PolskaGen. Bielawny dementuje: nie mówiłem o trzech osobach, które przeżyły

Gen. Bielawny dementuje: nie mówiłem o trzech osobach, które przeżyły

Gen. Paweł Bielawny, b. wiceszef Biura Ochrony Rządu w rozmowie z "Wprost" zdementował informacje, jakoby miał mówić o trzech osobach, które przeżyły katastrofę w Smoleńsku. O takiej wypowiedzi mówił portalowi niezależna.pl płk Tomasz Grudziński, były wiceszef Biura Ochrony Rządu, trzy lata temu pracownik BBN.

15.04.2013 | aktual.: 15.04.2013 21:41

- Z uwagi na moją sytuację prawną nie będę komentował słów płk. Tomasza Grudzińskiego. Mogę tylko oświadczyć, że pułkownik mija się z prawdą i najprawdopodobniej spotkamy się w sądzie - powiedział w rozmowie z "Wprost" gen. Paweł Bielawny.

Bielawny jest oskarżony w niedopełnienie obowiązków w związku z wizytami prezydenta i premiera w Smoleńsku w kwietniu 2010 roku.

Płk Grudziński, mówił, że 10 kwietnia ok. godz. 9.00 dzwonił do gen. Bielawnego, by uzyskać informacje na temat swojego szefa Aleksandra Szczygły. Ten miał powiedzieć o trzech osobach rannych, zabranych karetkami jadącymi na sygnale. Płk Grudziński powiedział też, że ok. godziny 11.00 gen. Bielawny zmienił ton i mówił tak, jakby sprawy czy żadnych rannych w ogóle nie było.

Jak podaje "Wprost" o 9.00 rozmowy Bielawnego z Grudzińskim w ogóle nie było, a obaj kontaktowali się później. Gen. Bielawny miał przekazać informację o trzech wyjeżdżających z terenu katastrofy na sygnale karetkach. Nie wspominał jednak nic o rannych - podaje "Wprost".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (472)