Zabójstwo Theo van Gogha
Bohaterkami filmu Theo van Gogha "Podporządkowanie” były trzy muzułmanki: kobieta skazana na chłostę za spotykanie się z mężczyzną bez ślubu, druga - notorycznie bita przez męża i ostatnia, którą zgwałcił własny wuj. Nie miały szans na zmianę swojego losu, bo - jak mówią w filmie - powinny się mu podporządkować. Ich dramatyczne historie przeplatały wersety Koranu namalowane na niemal nagim, kobiecym ciele ze śladami po cięgach.
Obraz wywołał burzę wśród muzułmanów. Holenderski reżyser zaczął otrzymywać groźby śmierci, ale nie traktował ich poważnie. 2 listopada 2004 roku jechał przez Amsterdam do pracy na rowerze. Zabójca strzelił do niego osiem razy. Potem podciął gardło. Drugim nożem wbił mu w pierś pięciostronicowy list, w którym groził rządowi Holandii, Żydom oraz uchodźczyni z Somalii Ayaan Hirsi Ali, współpracującej przy filmie.
Mordercą był muzułmański fanatyk o podwójnym, holenderskim i marokańskim, obywatelstwie - Mohammed Bouyeri. W 2005 roku został skazany na dożywocie.