Gajewska zalicza wpadkę i... pogrąża się jeszcze bardziej
Temat rocznicy podpisania Konstytucji 3 Maja zdominował wpisy polityków w mediach społecznościowych. Swoich "fanów" nie zawiodła posłanka PO Kinga Gajewska, według której pierwsza Ustawa Zasadnicza w Europie została podpisana, by zbliżyć Polskę do "standardów szanowanego, postępowego zachodu".
04.05.2018 | aktual.: 04.05.2018 15:10
Mało tego, zdaniem polityk, autorzy konstytucji już 227 lat temu wiedzieli, że musi ona dawać prawo autonomii małym ojczyznom. Nie wiadomo, czy ta wiedza wynikała z tego, że sami nie mieli zbyt wiele autonomii pod rządami carycy Katarzyny II. Może przewidzieli, że Platforma Obywatelska za dwa wieki będzie walczyć o zachowanie status quo w polskich samorządach? Posłanka szybko usunęła wpis z Twittera, ale co bystrzejsi szybko zrobili screeny.
Internauci szybko zareagowali na tweeta Gajewskiej. Jedni udostępniali z ironicznymi komentarzami, inni po prostu zwracali uwagę, że wpis z historycznego punktu widzenia jest kompromitujący dla posiadaczki dwóch fakultetów humanistycznych i doktorantki najlepszej uczelni w Polsce. Co pozostało Gajewskiej? Z trzech opcji, które stosują w takich sytuacjach politycy - piszą, że ktoś włamał im się na konto; zapewniają że za wpis odpowiadają współpracownicy; zreflektowani przepraszają - posłanka wybrała tę drugą. I pogrążyła się jeszcze bardziej.
Wpadki to jednak dla Gajewskiej chleb powszedni. Posłanka z zaskakującą regularnością kompromituje się w mediach społecznościowych - w ostatnim czasie zapomniała imienia szefa klubu PO Sławomira Neumanna czy wzięła fanowski profil Patryka Jakiego za oficjalny. Z czego internauci będą się śmiać następnym razem?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl