Vaclav Klaus
W przypadku prezydenta Czech Vaclava Klausa (z lewej) chodzi nie tyle o to, co powiedział, ale co zrobił. Podczas wizyty w Chile w kwietniu 2011 roku czeskiej głowie państwa wyraźnie przypadło do gustu pióro, którym wcześniej ministrowie obu krajów podpisywali umowę o ruchu turystycznym. Prezydent obejrzał je dokładnie, schował pod stolik, z rączki do rączki i prosto do kieszeni. Potem Klaus dyskretnie zamknął pudełko, w którym leżało pióro.
Ostatecznie prezydent za cały incydent przeprosił. Czy oddał "fant"? Strona chilijska wydała oświadczenie, że pióro jest prezentem. Nagranie Klausa, które wyemitował czeski program "168 godzin", długo jednak robiło furorę w sieci.