Frytki z serem i sosem pod specjalną ochroną? W Kanadzie chcą zmiany prawa
Kanadyjscy producenci serów wyszli z nietypową inicjatywą. Domagają się objęcia prawną ochroną poutine - popularnej przekąski składającej się z frytek, sera cheddar i sosu mięsnego. Wszystko po to, by walczyć z podróbkami tego dania na świecie.
22.05.2021 11:50
Poutine (wym. putin) to jedno z najbardziej znanych typowo kanadyjskich potraw. Często jest wymieniane wśród dań, których trzeba spróbować po przyjeździe do Kanady. Po raz pierwszy zostało opracowane w prowincji Quebec na wschodzie kraju, jednak dziś jest popularne w całym kraju.
O ochronę prawną nazwy "poutine" zwrócili się do władz Kanady producenci nabiału zrzeszeni w Radzie Przemysłu Mlecznego (CILQ). - Tak jak pizza jest włoska, a sushi japońskie, tak należy chronić i tę tożsamość - powiedział agencji Canadian Press członek CILQ.
Obecnie trwają już prace nad określeniem zakresu prawnej ochrony nazwy potrawy i jej składu.
Zobacz też: nawet 35 zł za kilogram. Rolnik rozkłada ręce. Mówi skąd taka cena
Jak powstało poutine?
Według najpopularniejszej wersji powstania poutine, powstało ono przypadkiem. W 1957 roku klient restauracji w miejscowości Warwick w Quebecu poprosił o posypanie frytek kawałkami sera. Właściciel lokalu miał wtedy powiedzieć, że "będzie to straszny bałagan", czyli w quebeckim żargonie - poutine.
Kilka miesięcy później Jean-Paul Roy z Drummondville opracował sos, który następnie dodał do frytek posypanych serem cheddar.
Mówi się, że to pierwsze "naprawdę kanadyjskie danie". Kanadyjska kuchnia składa się bowiem głównie z dań rdzennych mieszkańców oraz potraw "przywożonych" przez imigrantów. Nawet najbardziej kojarzone z Kanadą produkty, takie jak syrop klonowy, nie zostały wymyślone w tym kraju. Syrop wywodzi się z kuchni Indian i Metysów.
Zobacz też:
Źródło: PAP