Dwie ofiary pożaru w Berlinie. Podejrzany zatrzymany w Polsce

28-letni mężczyzna został aresztowany w Polsce w związku z podpalenie mieszkania robotniczego w Berlinie. Jak podaje gazeta "Bild", sprawca jest obywatelem Polski.

Niemiecka policjaNiemiecka policja
Źródło zdjęć: © Unsplash | (Augustin-Foto) Jonas Augustin
Jarosław Kocemba

Zginęły dwie osoby, a trzy zostały ranne, w tym jedna w sposób zagrażający życiu. Niemiecka prokuratura prowadzi w związku z tą tragedią śledztwo m.in. ws. podejrzenia zabójstwa i usiłowania zabójstwa, co potwierdził przedstawiciel prokuratury w odpowiedzi na pytania DW.

28-latek jest podejrzany o podpalenie budynku - poinformowały w środę policja i prokuratura. Mieszkał w nim z innymi robotnikami.

Pożar w domu w zabudowie bliźniaczej w berlińskiej dzielnicy Marzahn wybuchł w niedzielę (28.09) wczesnym rankiem. Trzem mieszkańcom w wieku 33, 38 i 45 lat udało się uciec. Dwóch innych mężczyzn, których tożsamość początkowo nie była znana, zginęło. Robotnik, którego tożsamości śledczy nie podają, ​​trafił do szpital w stanie zagrożenia życia.

Seria włamań na Ursynowie. Szkolny włamywacz w końcu wpadł

Dwie ofiary pożaru w Berlinie

Jak ustaliła DW, poszkodowani to Polacy, tabloid "Bild" pisze, że także zatrzymany w Polsce mężczyzna to Polak.

Policja podkreśla, że nie ma dowodów, że to zbrodnia o podłożu politycznym lub religijnym. Już w niedzielę, po przesłuchaniu dwóch lokatorów mieszkania, policja podała, że jest podejrzenie zabójstwa i że budynek miał być celowo podpalony. Śledztwo prowadzą wydział zabójstw Krajowej Policji Kryminalnej oraz prokuratura w Berlinie.

Podejrzany, wobec którego wydano nakaz aresztowania, został zatrzymany przez polską policję późnym wieczorem we wtorek. Niemieccy śledczy złożyli wniosek o jego ekstradycję do Niemiec.

Policja i prokuratura nie podają więcej szczegółów na jego temat, natomiast tabloid "Bild" ustalił, że 28-latek i jego siedmiu kolegów pracowali jako wykwalifikowani robotnicy w fabryce BMW w Berlinie. W nocy tuż przed tragedią mieli pić alkohol i pokłócić się.

ŹRÓDŁO: Deutsche Welle

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Niebezpieczny zwrot. Miliony Amerykanów wierzą, że tylko przemoc uratuje kraj
Niebezpieczny zwrot. Miliony Amerykanów wierzą, że tylko przemoc uratuje kraj
Były prezydent Syrii hospitalizowany w Rosji. Próbowano go otruć
Były prezydent Syrii hospitalizowany w Rosji. Próbowano go otruć
Von der Leyen ogłasza decyzję. UE zwiększy wsparcie finansowe dla Grenlandii
Von der Leyen ogłasza decyzję. UE zwiększy wsparcie finansowe dla Grenlandii
Atak na synagogę w Manchesterze. Trzy osoby nie żyją
Atak na synagogę w Manchesterze. Trzy osoby nie żyją
Polacy o Hołowni w ONZ. Są wyniki sondażu
Polacy o Hołowni w ONZ. Są wyniki sondażu
Chwile grozy w sadzie. Niedźwiedzica zaatakowała mężczyznę na Słowacji
Chwile grozy w sadzie. Niedźwiedzica zaatakowała mężczyznę na Słowacji
Edukacja zdrowotna w Kielcach. Statystyki zatrważają
Edukacja zdrowotna w Kielcach. Statystyki zatrważają
Radni poparli wprowadzenie pilotażu nocnej prohibicji w dwóch dzielnicach
Radni poparli wprowadzenie pilotażu nocnej prohibicji w dwóch dzielnicach
Izrael zatrzymał 443 osoby. Oficjalny komunikat Flotylli Sumud
Izrael zatrzymał 443 osoby. Oficjalny komunikat Flotylli Sumud
Zielone światło z Waszyngtonu. AIM-120D-3 AMRAAM dla Polski
Zielone światło z Waszyngtonu. AIM-120D-3 AMRAAM dla Polski
Nauczyciele biją na alarm. Spada samodzielność uczniów
Nauczyciele biją na alarm. Spada samodzielność uczniów
Złe wieści dla kierowców. IMGW ostrzega, zrobi się niebezpiecznie
Złe wieści dla kierowców. IMGW ostrzega, zrobi się niebezpiecznie