Frekwencja zdecyduje o wyniku wyborów
Tuż przed wyborami parlamentarnymi, wielu głosujących może w ostatniej chwili zmienić zdanie, choć sondaże wskazują, które ugrupowanie jest zdecydowanym faworytem - uważa dr Mirosława Grabowska z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego.
10.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Jej zdaniem ogromny wpływ na wynik wyborów będzie mieć frekwencja. Dr Grabowska powiedziała w radiowych Sygnałach Dnia, że rozbieżności wyników sondaży dotyczących przewidywanej frekwencji wyborczej wynikają z tego, że ośrodki badania opinii publicznej różnie zaliczają odpowiedzi ankietowanych, którzy odpowiadają: zdecydowanie tak, lub: raczej tak.
Obecnie, przewidywana frekwencja według OBOP wynosi 49%, a według CBOS 64%. Zdaniem dr Grabowskiej, ponad 60-procentowa frekwencja byłaby ogromną niespodzianką, gdyż frekwencje w wyborach parlamentarnych w ubiegłych latach nie przekraczały tego progu.
W tej sytuacji również poprawiłyby się wyniki wyborów na korzyść ugrupowań prawicowych, ponieważ tradycyjny elektorat lewicy właściwie wypowiedział się już w sondażach. Ponadto, dr Mirosława Grabowska zauważa, że niektóre ugrupowania polityczne usiłują zdobyć wyborców obiecując im szybkie polepszenie warunków gospodarczych i socjalnych.
Jej zdaniem, większość wyborców nie jest świadoma tego, że przy obecnym stanie gospodarki, po wyborach nie będzie można wykonać znaczących manewrów i ustępstw w polityce gospodarczej na rzecz przeciętnego obywatela. (and)
