"FAZ": Polska podejmuje działania przeciwko językowi niemieckiemu
Rozporządzenie Przemysława Czarnka ograniczające liczbę godzin przeznaczonych w szkołach na język niemiecki wywołało za Odrą spore zaskoczenie. "Tym działaniem przeciwko mniejszości niemieckiej Warszawa chce wymusić więcej lekcji języka dla rodaków w sąsiednim kraju" - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
"Rozporządzenie podpisane przez ministra Przemysława Czarnka, jawnie dyskryminuje język niemiecki" - stwierdza jeden z najważniejszych niemieckich dzienników.
Chodzi o decyzję, która redukuje wymiar nauczania języka niemieckiego z trzech godzin, jak to było dotychczas, do jednej tygodniowo jako języka mniejszości narodowych. Zapis nie dotyczy pozostałych mniejszości. Rozporządzenie ma obowiązywać od nowego roku szkolnego.
Janusz Kowalski orędownikiem nowej polityki językowej
"FAZ" podkreśla rolę posła Kowalskiego, którego określa mianem "orędownika nowej polityki językowej". Dziennik zwraca uwagę na postulat polityka Solidarnej Polski: "Tyle praw dla mniejszości niemieckiej w Polsce, ile mniejszość polska i Polacy mają w Niemczech." Kowalski zwraca uwagę, że Polacy mieszkający za naszą zachodnią granicą są "dyskryminowani" i domaga się, aby przedstawiciel mniejszości został wysłuchany w Parlamencie Europejskim - pisze "FAZ".
Polacy nie są oficjalnie uznawani za mniejszość narodową w Niemczech.
Zobacz też: Nowy kanclerz Niemiec. Sikorski boi się ataków PiS
Kowalski znany jest ze swojego antyniemieckiego tonu - przypomina gazeta. Wyjaśnia, że poseł walczył również o zniesienie dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości na dworcach kolejowych na Opolszczyźnie, z której sam pochodzi.
Dziennik cytuje również wypowiedz posła Lewicy Krzysztofa Śmiszka, który podczas swojej wizyty w Opolu stanął w obronie mniejszości niemieckiej. "Te ataki polityczne mają na celu jedynie wywołanie fobii wobec mniejszości" - powiedział wtedy Śmiszek. Polityk chce zaangażować w spór europejską komisarz praw człowieka - Dunję Mijatović.
Mniejszość Niemiecka w Polsce oburzona
Cytowany przez "FAZ" Rafał Bartek, szef Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców (SKGD) z siedzibą w Opolu grzmi, że to przejaw "dyskryminacji bezpośredniej".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Bernd Fabritius, pełnomocnik rządu federalnego ds. przesiedleńców i mniejszości narodowych, również skrytykował działania Warszawy. Wedle danych przedstawionych przez ambasadę Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie ponad "14 tysięcy uczniów szkół średnich uczących się języka polskiego jako ojczystego skorzystało z niemieckich dotacji wynoszących w przeliczeniu 937 mln złotych".
Trwa ładowanie wpisu: facebook