Francuskie "nie" dla nowej rezolucji ws. Iraku
Francuski minister spraw zagranicznych Dominique de Villepin zapowiedział w niedzielę, że Francja sprzeciwi się przyjęciu rezolucji Rady Bezpieczeństwa zezwalającej na wojnę z Irakiem.
Występując w brytyjskiej telewizji BBC, minister nie użył słowa "weto", ale podkreślił, że nie widzi potrzeby uchwalenia nowej rezolucji poświęconej Irakowi.
"Czy potrzebujemy drugiej rezolucji? Nie. Czy sprzeciwimy się drugiej rezolucji? Tak" - powiedział Villepin.
Francja jako stały członek Rady Bezpieczeństwa dysponuje w tym gremium prawem weta. W piątek jeden z orędowników rozprawy z Saddamem Husajnem, brytyjski premier Tony Blair, wyraził przekonanie, że członkowie Rady Bezpieczeństwa dadzą się przekonać do amerykańsko-brytyjskiego projektu rezolucji, która daje zielone światło do uderzenia na Irak.
Inni stali członkowie Rady: Francja i Rosja, a także Niemcy (obecnie mają status członka niestałego) opowiadają się za przedłużeniem ONZ-owskich inspekcji rozbrojeniowych w Iraku i działaniami dyplomatycznymi.
"Wierzymy, że Narody Zjednoczone nie powinny znaleźć się w sytuacji, kiedy tylko mają przypieczętować już podjętą decyzję" - powiedział w niedzielę Villepin. (mk)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Wojenne chmury nad Irakiem. "Wejdą ,czy nie wejdą?" Zabiegi dyplomatyczne-gra pozorów,czy też ostatnia szansa na zachowanie pokoju? Zwycięzcy i przegrani ewentualnych zmagań wojennych?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.