Francuscy żołnierze na "polach śmierci" w Europie. Zaczęli bezprecedensowe działania

Francja przygotowuje się do potencjalnego konfliktu o wysokiej intensywności z przeciwnikiem, który jest zdolny do równorzędnej siły ognia. Prowadzi ćwiczenia wszystkich sił zbrojnych w jednym miejscu.

Francja przygotowuje się do konfliktu zbrojnego
Francja przygotowuje się do konfliktu zbrojnego
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | HEIKO JUNGE
oprac. MUP

Pułkownik Axel Denis, który prowadzi ośrodek szkolenia bojowego (CENTAC) w Mailly-le-camp we wschodniej Francji, stwierdził w rozmowie z Politico, że "świat ujawnił swoją prawdziwą naturę: niestabilną, niebezpieczną i nie każdy jest przyjacielem". – Przygotowujemy się do bycia czujnym i gotowym w krótkim czasie. CENTAC to jedyne miejsce [we Francji], gdzie można zobaczyć, jak wygląda wojna – dodał.

Warunki szkoleniowe dla żołnierzy w CENTAC, są starannie odwzorowane, aby były jak najbardziej zbliżone do rzeczywistego pola bitwy, stąd też popularna wśród wojskowych nazwa ośrodka "pola śmierci". Symulowane są tam dźwięki, ciepło i światło generowane przez ogień artyleryjski, na obszarze treningowym rozrzucane są nawet fałszywe miny. Łączność radiowa może być także przerwana bez wcześniejszego ostrzeżenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Obszar obozu, o powierzchni 120 kilometrów kwadratowych, stanowi unikalne miejsce we Francji. Ze względu na powierzchnię większą niż Paryż, jest to jedyne miejsce, gdzie różne jednostki armii francuskiej – piechota, pancerna, artyleria i inżynierowie – zazwyczaj rozproszone po całym kraju, mogą wspólnie przeprowadzać ćwiczenia. Ponadto, jest to jedyna lokalizacja, gdzie przez cały rok aktywny udział biorą dwa tuziny czołgów Leclerc.

"Musimy zaakceptować nową rzeczywistość"

W piątek po spotkaniu z ministrami spraw zagranicznych państw bałtyckich i Ukrainy w Wilnie, szef francuskiej dyplomacji Stephane Sejourne zdecydowanie stwierdził, że nie możemy ryzykować tym, by Putin wygrał w Ukrainie. – Gdyby tak się stało, zapłacilibyśmy za to zbyt wysoką cenę – oznajmił.

Doskonale wiemy, że Rosja nie poprzestanie na Ukrainie (…), a obawy naszych partnerów - państw bałtyckich, Polski, Mołdawii - przed rozszerzeniem się rosyjskiej agresji są uzasadnione. (…) To naprawdę kryzys egzystencjalny Europy – stwierdził Sejourne podczas wspólnej konferencji prasowej uczestników spotkania.

Zdaniem francuskiego ministra, by zapewnić bezpieczeństwo, "Europa powinna wzmacniać swe zdolności obronne i przemysł obronny".

Musimy zaakceptować nową rzeczywistość, iż era pokoju w Europie się zakończyła – stwierdził Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych Ukrainy. Zaznaczył, że jego kraj potrzebuje nieograniczonych dostaw broni i amunicji z Zachodu, by zapewnić sobie odporność na rosyjską agresję.

– "Kapiąca" pomoc wojskowa dla Ukrainy już nie działa. To, co dzieje się teraz, nie skończy się dobrze dla wszystkich. Potrzebujemy pełnych i nieograniczonych dostaw amunicji do Ukrainy, aby zapewnić jej odporność na Rosję – podkreślił Kułeba.

Źródło: Politico, PAP

Wybrane dla Ciebie