Francja stawia na młodość. Nowy premier wzbudził kilka sensacji
Francuskie media obszernie referują cały kontekst obyczajowo-towarzyski nowego premiera i ministrów - pisze w "Politycer" Marek Ostrowski.
Nowym premierem i to najmłodszym w historii Francji został 34-letni Gabriel Attal, poprzednio minister edukacji narodowej. Tą nominacją - a w systemie francuskim to kompetencja prezydenta - Emmanuel Macron chce poprawić swoje słabnące notowania i nadać rządowi nowy kierunek polityczny.
To już jego szósty rząd i czwarty premier od początku pierwszej prezydenckiej kadencji w 2017 r. A równocześnie najmniejszy rząd, bo składający się zaledwie z 11 ministrów. Trzon stanowią jednak "starzy" szefowie resortów gospodarki i finansów, spraw wewnętrznych, obrony i sprawiedliwości. Największym zaskoczeniem było powołanie Rachidy Dati, w przeszłości, za prezydentury prawicowego prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego, ministry sprawiedliwości, a obecnie polityczki opozycyjnej partii republikańskiej. Opozycja, zarówno prawicowa, jak i lewicowa, jest tym oburzona, szef Republikanów zaraz usunął polityczkę z partii, jednak cały manewr Macrona przyjęto nie tylko jako kokietowanie Republikanów, ale w ogóle zerwanie z polityką przezwyciężania podziału na lewicę i prawicę, a więc jawny zwrot na prawo.
Macron - w przemówieniu inaugurującym premiera Attala - zachęcał rząd do rewolucji, a w języku nowych ministrów uwagę zwracają kojarzone raczej z prawicą hasła autorytetu, stanowczości, kompetencji, walki z ekstremizmem islamskim i ograniczenia imigracji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Tusk wróci do Brukseli? Były polityk PO: "Ja wiem, że takie plotki"
Sam Attal, choć zaczynał karierę polityczną w Partii Socjalistycznej, cieszy się dziś wielkim uznaniem centroprawicowych Republikanów (w sondażach 63 proc.), zdobył dużą sympatię jako minister edukacji, zakazując w szkołach islamskiej abai, starając się usunąć z placówek uczniów zradykalizowanych i próbując wprowadzić mundurki albo ujednolicone ubiory uczniów. Mówi się też o możliwym w przyszłości wystawieniu Attala do kontrowania jeszcze młodszego prawicowego polityka, 28-letniego Jordana Bardelli, delfina przywódczyni skrajnej prawicy Marine Le Pen.
KLIKNIJ W OKŁADKĘ, BY PRZENIEŚĆ SIĘ DO AKTUALNEGO WYDANIA "POLITYKI"
Francuskie media obszernie też referują cały kontekst obyczajowo-towarzyski nowego premiera i ministrów. Otóż Gabriel Attal jest gejem; w 2017 r. zawarł oficjalny związek partnerski z o rok od siebie młodszym politykiem Stéphanem Séjourném.
Kolejna sensacja: Séjourné też został powołany do rządu; dostał tekę ministra spraw zagranicznych i europejskich. Z kolei w wywiadzie prasowym sprzed dwóch miesięcy Attal pytany o pogłoskę na temat separacji z Séjourném - ani jej nie potwierdził, ani nie zaprzeczył. Dalej: w kręgach paryskich żona prezydenta Macrona bywa żartobliwie nazywana "DHR (kadrowa) macronizmu", wyraża podobno wielką sympatię dla Attala, jak również stoi zapewne za inicjatywą powołania pani Dati, z którą się przyjaźni.