Franciszek Sterczewski ma koronawirusa. Pisze o aborcji w Polsce
Poseł Franciszek Sterczewski jest zakażony koronawirusem. O pozytywnym wyniku testu poinformował w mediach społecznościowych. Odniósł się również do trwających w Polsce protestów.
"Dziś jestem całym sercem ze wszystkimi, którzy protestują przeciwko pozbawianiu praw kobiet w Poznaniu, Śremie, Chodzieży, Pobiedziskach, Gnieźnie i ponad 60 innych miastach w Polsce. Brawo Wy! Ale ciałem niestety jestem na domowej kwarantannie, ponieważ otrzymałem pozytywny wynik testu na COVID-19, przez co muszę się izolować. Czuję się ok, więc śledzę i wspieram protesty" - napisał poseł Koalicji Obywatelskiej na Facebooku.
"Wielkie brawa dla wszystkich, którzy w tak trudnym czasie wyszli na ulice i protestują! Takie momenty pokazują, że potrafimy jednoczyć się przeciwko bestialskiej władzy. Ci tchórze perfidnie wykorzystali moment epidemii, z nadzieją, że nie zwrócimy na to uwagi. Tymczasem niespodzianka, jesteśmy solidarne i solidarni, odważne i odważni, nie pozwolimy ruszyć praw kobiet! Duma!" - stwierdził Sterczewski.
Jak dodał poseł KO: "To, co dzieje się teraz w całej Polsce pokazuje, że Polki i Polacy są mądrzejsi od zawłaszczonego przez władzę i zawładniętego przez ideologię 'Trybunału Konstytucyjnego'".
- Żadna władza nie trwa wiecznie. Także ta. Przyjdzie dzień, w którym odwrócimy tę decyzję i zapewnimy każdej kobiecie pełną wolność wyboru, godność i poczucie bezpieczeństwa - konkluduje Sterczewski.
Protesty w całym kraju relacjonujemy tutaj.