Fotopułapki w lesie demaskują sprawców z Poznania
Porzucając śmieci nielegalnie poza miastem, mieszkańcy generują swoim aglomeracjom ogromne koszty. Sprawców ścigać będą jednak od teraz, specjalnie zainstalowane w lasach "fotopułapki", dzięki którym osoby popełniające to wykroczenie będą bezwzględnie ponosić konsekwencje.
Załoga Eko Patrolu ze Straży Miejskiej w Poznaniu wytypowała ponad kilkanaście miejsc poza obszarem miasta, gdzie ludzie najczęściej nielegalnie wywożą swoje śmieci. W tych miejscach zainstalowała specjalne kamery (wysoko na drzewach), aby rejestrować wszystkich ludzi, którzy popełniają takie wykroczenie.
Co najczęściej wyrzucają "śmieciarze"?
"Gruz budowlany, części starych samochodów, czy odpady komunalne - to wszystko można znaleźć na łonie natury" - raportuje Straż Miejska w Poznaniu.
Koszty ujarzmienia takich wysypisk są bardzo wysokie. W Poznaniu (jak podał portal Straży Miejskiej) wyniosły one nawet kilka milionów złotych.
W czerwcu bieżącego roku, jedna z "fotopułapek" zarejestrowała Poznaniaka, jego wizerunek oraz rejestrację samochodową, po której od razu zidentyfikowano sprawcę. Wyrzucił on worek pełen odpadów komunalnych.
Takiego dowodu nie da się już podważyć. Sprawca zapłacił 500 zł mandatu.
Tylko w pierwszym półroczu b.r. strażnicy doprowadzili do usunięcia aż 411 dzikich wysypisk śmieci.