Niemcy mieli obsesję dokumentowania
Brasse wspomina, że szybko zrozumiał, że Niemcy mają obsesję na punkcie dokumentowania: "Pamiętam horror i sadystyczny entuzjazm mojego szefa Waltera, gdy pokazywał mi i moim kolegom film rejestrujący najbrutalniejsze sceny egzekucji Rosjan na bloku 11 albo zdjęcia masakry Żydówek w Budach. Zabijano kobiety łopatami, kijami, siekierami. Trudno mi te sceny zapomnieć...
Szef Erkennungsdienst Walter brał udział w fotografowaniu uciekinierów i samobójców. Razem ze swoim asystentem robili zdjęcia więźniom, którzy wieszali się lub rzucali na druty".