Robienie fotografii Żydom było zdaniem Niemców marnotrastwem
"Oczy najpierw były rozsadzone przerażeniem, a z czasem obojętniały. Wzrok wygłodniałego człowieka, szczególnie muzułmanina, jest beznadziejny, patrzący w nieskończoność. Nic go nie interesuje, cała myśl skupiona jest na jedzeniu. To jedyne marzenie, cel, sen..."
Bywało, że jednego dnia Brasse robił ponad tysiąc zdjęć. "Najpierw zdjęcia policyjne robiliśmy wszystkim narodowościom, nawet Żydom, ale im robiliśmy zdjęcia tylko do numerów ok. pięćdziesięciu tysięcy, do 1942 roku. Wtedy ruszyła już masowa eksterminacja, Żydów mordowano i palono po 2-3 tygodniach od umieszczenia w obozie. Robienie fotografii Żydom było zdaniem Niemców marnotrawstwem".
Na zdjęciu: 14-letni żydowski chłopiec pochodzący z Węgier. Fotografia zrobiona podczas badań medycznych po wyzwoleniu obozu