"Demoralizacja". Poseł opozycji o milionach Sadurskiej
Ponad 2 mln zł zarobiła przez rok w PZU Małgorzata Sadurska, była szefowa Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy - podała Wirtualna Polska. Przez 5 lat zarobiła ponad 9 mln zł. - Jak się ma legitymację partyjną PiS albo było się w okolicach PiS-u, to można liczyć na miliony - ironizował w programie "Tłit" Krzysztof Śmiszek z Nowej Lewicy. - To pieniądze szokujące szczególnie dla milionów polskich rodzin, które nie mogą związać końca z końcem. Nawet tych, które nie należą do najuboższej warstwy, ale są klasą średnią. Wszyscy wiemy, o co chodzi. Była blisko Andrzeja Dudy i trzeba ją wynagrodzić. PiS nie pozwoli zginąć tym, którzy żyrowali jego politykę. Czy państwo polskie jest od tego, by w sposób luksusowy zabezpieczać byt akolitów PiS, czy od tego, by prowadzić normalną politykę. Jak się słyszy o milionach zarobionych w kilka lat na państwowej posadzie, to nie mogę znaleźć innego słowa niż demoralizacja - dodał.