"Foka zasługiwał na szacunek" - Ghazni żegna żołnierza
Żołnierze służący w Afganistanie pożegnali w bazie Ghazni st. szer. Piotra Marciniaka, który zginął w czwartek wyniku wymiany ognia w dystrykcie Andar. Dowódca kompanii odczytał słowa, jakimi chcieli poległego pożegnać koledzy z bazy. "Foka to był żołnierz, który zasługiwał na szacunek, i którego szanowałem" - to jedno ze zdań, którymi żegnali żołnierza koledzy.
11.09.2009 | aktual.: 11.09.2009 17:51
- Byłeś nie tylko jednym z najlepszych żołnierzy. Byłeś też jednym z najlepszych kolegów. Nie zapomni Cię nikt z nas, nie zapomni Cię baza Four Corners, nie zapomni Cię kompania - żegnał poległego dowódca 2 kompanii kpt. Jacek Krzyżyk.
Ceremonia odbyła się na lądowisku dla śmigłowców w Ghazni. Kapitan - jak poinformowała Bogumiła Piekut z sekcji prasowej polskiego kontyngentu - odczytał słowa, jakimi chcieli poległego pożegnać koledzy z bazy Four Corners, gdzie służył.
Wśród wyrażanych przez nich opinii były m.in.: "Foka to był żołnierz, który zasługiwał na szacunek, i którego szanowałem", "Kiedy przyszliśmy służyć do szesnastki i byliśmy jeszcze zieloni w działaniu to on zawsze nam pomagał", "Wierzył w ideały Brygady i Desantu. Zawsze był oddany temu, co się z tym wiąże".
Wyrazów uznania nie szczędził także dowódca Polskich Sił Zadaniowych płk Rajmund Andrzejczak. - Piotrze, byłeś jednym z najlepszych. Służyłeś pod sztandarem 6. Brygady Desantowo-Szturmowej, który sam w sobie jest gwarancją profesjonalizmu i najwyższych wartości. Żadne słowa nie są w stanie wyrazić dziś naszego podziękowania za Twoją służbę, zaangażowanie i poświęcenie - powiedział. - Nie ma już dzisiaj słów, żeby żegnać kolejnego żołnierza. Dlatego dziś nie można Cię pożegnać inaczej, jak tylko ciszą. Dziękujemy. Chwała spadochroniarzom - zakończył.
St. szer. Piotr Marciniak z 6. Brygady Desantowo-Szturmowej zginął w czwartek w wyniku wymiany ognia; czterech innych polskich żołnierzy zostało rannych.
Polski pluton został wezwany jako siły szybkiego reagowania (tzw. QRF) by wesprzeć kilka kilometrów od bazy Four Corners działających tam Amerykanów i Afgańczyków. Żołnierze ruszyli w pościg za rebeliantami. W wyniku akcji zginęło kilkunastu talibskich rebeliantów, w tym jeden z ważniejszych, zaangażowany w działalność terrorystyczną w prowincji.
Poległy to trzynasta śmiertelna ofiara od czasu zaangażowania się Polski w misji ISAF w Afganistanie. St. szer. Piotr Marciniak miał 30 lat, był kawalerem. Misja w Afganistanie była jego trzecią; wcześniej służył w Bośni i Hercegowinie oraz Iraku.