Fiński generał: Ukraina może wygrać wojnę na trzy sposoby
Udana kontrofensywa Ukrainy podsyciła spekulacje, że kraj ten może ostatecznie wygrać wojnę z Rosją i wyzwolić zajęte wcześniej terytoria. Były szef fińskiego wywiadu, generał Pekka Toveri ocenia, że istnieją trzy warianty zdarzeń, dotyczące tego konfliktu.
15.09.2022 10:08
- Zakładałbym, że absolutnym minimum jest wyrzucenie Rosjan z terenów, które zajmowali od lutowego ataku - ocenia generał warunki pożądanego pokoju w Ukrainie. W tej sytuacji Rosja mogłaby kontynuować trwającą od 2014 roku okupację Krymu, a także wspieranych przez nią zbuntowanych regionów we wschodniej Ukrainie. Pośrednim rozwiązaniem, zdaniem wojskowego eksperta, byłoby odzyskanie przez Ukrainę kontroli nad Donbasem. Trzecią i ostatnią opcją, najbardziej oczekiwaną przez światowe społeczności, byłoby przejęcie przez Ukrainę całego terytorium zgodnie z granicami z 1991 roku i opuszczenie Krymu przez Rosję.
Jak informuje fińska gazeta "Iltalehti", przewodniczący parlamentarnej komisji spraw zagranicznych, poseł Jussi Halla-aho uważa, że tylko ostatnia z opcji przedstawionych przez Toveriego może być brana pod uwagę. Polityk zwraca uwagę, że granice z 1991 roku są uznawane na arenie międzynarodowej, a Rosja je kiedyś gwarantowała.
- Ukraina wysunęła dość twarde żądania: powrotu do granic z 1991 roku, reparacji wojennych i ukarania zbrodniarzy wojennych zwraca uwagę wojskowy z Finlandii. Jego zdaniem szybkie postępy Ukrainy we wschodniej części kraju mogą wpływać na utwierdzenie tych oczekiwań. - Myślę, że apetyt Ukrainy będzie rósł, im Rosji będzie trudniej - mówi wojskowy.
Fiński generał Pekka Toveri: Ukraina może wygrać wojnę na trzy sposoby
Toveri szacuje, że po wyzwoleniu obwodu charkowskiego pojawiają się oznaki, że Ukraina może ruszyć po obszary Donbasu, które nie były pod jej kontrolą od 2014 roku.
Jak dodaje "Iltalehti", prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że zawarcie pokoju wymaga poparcia ludu, a to nie sprzyja pogodzeniu się z minimum. Według sondaży ponad 80 proc. Ukraińców jest zdania, że pokoju nie powinno się zawierać, jeśli oznaczałoby to oddanie jakiegokolwiek terytorium Rosji.
Jussi Halla-aho wspiera oczekiwania Ukrainy. - Może warto spróbować postawić się w sytuacji Ukraińców i zastanowić się, co pomyślelibyśmy, gdyby podobna działalność przestępcza miała miejsce na naszym terenie - mówi.
Pekka Toveri nie wierzy w bliski finał wojny. - Myślę, że wszystko zależy to od tego, jaki przebieg zdarzeń nastąpi pod koniec jesieni i zimą oraz jakiej sytuacji będziemy świadkami na wiosnę. Wtedy okaże się, czy Ukraina będzie w stanie utrzymać presję i przejąć kolejne terytoria - ocenia generał.