Perspektywy wojny w Ukrainie. "Putin szykuje niespodziankę"

- Rosja nie rozegrała jeszcze wszystkich swoich kart w Ukrainie - uważa lmari Käihkö. Fiński ekspert nie wierzy, że wojna w Ukrainie dobiega końca, choć obrońcom udało się wypędzić wojska rosyjskie z większości obwodu charkowskiego we wschodniej części kraju. Na upadek rosyjskiego morale zwraca natomiast uwagę brytyjski ekspert wojskowy, Ed Arnold.

Na wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji terenach Ukrainy pełno śladów niedawnej porażki Rosjan
Na wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji terenach Ukrainy pełno śladów niedawnej porażki Rosjan
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2022 Anadolu Agency

14.09.2022 | aktual.: 14.09.2022 11:24

Ilmari Käihkö, docent nauk wojskowych, naukowiec z Uniwersytetu Helsińskiego, uważa, że Rosja będzie próbowała odpowiedzieć na ostatnie porażki. - Nadal będzie próbowała zaskoczyć nas i Ukraińców - mówi naukowiec fińskiej gazecie "Iltalehti".

Fiński ekspert wskazuje, że losy wojny, czy też - dla Rosjan - "specjalnej operacji wojennej", są ściśle związane z wewnętrznymi sprawami Federacji Rosyjskiej. - Wielu badaczy twierdzi, że przed nastaniem pokoju musi nastąpić zmiana władzy w Rosji - przekonuje Käihkö. - Putin może być pełen obaw, że w wyniku przegranej wojny straci władzę, a wtedy może być nieobliczalny i sięgnąć po środki skrajne - dodaje.

Według różnych doniesień Rosja ma trudności kadrowe. Jednak, jak ogłosił we wtorek rzecznik Dmitrij Pieskow, Moskwa nie planuje mobilizacji.

Perspektywy wojny w Ukrainie. "Putin szykuje niespodziankę"

Tymczasem brytyjski ekspert wojskowy Ed Arnold, analizując ostatnie sukcesy Ukrainy, ocenia, że są one w dużej mierze zasługą szkoleń i dostaw NATO, ale także dobrej rozsądku i bojowych talentów wojsk Kijowa. - Ukraińcy walczą zupełnie inaczej niż Rosjanie. Nie wiemy jeszcze dokładnie, jak długo to wszystko było planowane. Można jednak stwierdzić, że poprzednie bitwy w Donbasie były częścią planu osłabienia sił rosyjskich na wschodzie na tyle, aby umożliwić tego typu kontrofensywę - mówi w wywiadzie udzielonym "Der Spiegel".

Ta kontrofensywa, jaką ostatnio ma za sobą Ukraina, to kampania, którą ekspert ocenia jako "jedną z najlepszych od czasów II wojny światowej". To również "jedna z największych porażek sił rosyjskich od II wojny światowej".- Ukraina musiała pokazać swoim zachodnim zwolennikom, że może dobrze wykorzystać systemy uzbrojenia, szkolenia i wszystkie pieniądze, które dostała. Wyrwała inicjatywę Rosjanom. Ukraińcy stają na wysokości zadania i jeśli teraz dostaną więcej ciężkiego sprzętu, mogą jeszcze mocniej poprawić swoją sytuację przed nadejściem zimy - przewiduje Brytyjczyk.

Widzi jednak także niebezpieczeństwa tego stanu rzeczy, jaki panuje obecnie. - Istnieje ryzyko, że Ukraińcy rozciągną swoje linie i staną się podatni na rosyjskie kontrataki. W tej chwili nie widzę, by Rosjanie zagrażali ukraińskiej ofensywie. Kiedy wojsko upada, niezwykle trudno jest się zjednoczyć. Jedną z możliwości jest to, że rosyjskie wojsko upada jeszcze bardziej, co prowadzi do masowych dezercji i całkowitej odmowy walki.

Wybrane dla Ciebie