Fiński generał demaskuje Putina: "Rosja uderzy"

Były szef wywiadu Finlandii, generał Pekka Toveri uważa, że Federacja Rosyjska szykuje się na "duże, poważne natarcie" w Ukrainę. Putin planuje taką akcję najprawdopodobniej na wiosnę. Do ataku może dojść, jak przypuszcza wojskowy, z terytorium Białorusi, choć jednocześnie jest wiele przeciwwskazań.

Generał Pekka Toveri, były szef wywiadu fińskich sił zbrojnych, przewiduje, że na wiosnę Rosjanie mogą przypuścić nowy, silniejszy atak na Ukrainę
Generał Pekka Toveri, były szef wywiadu fińskich sił zbrojnych, przewiduje, że na wiosnę Rosjanie mogą przypuścić nowy, silniejszy atak na Ukrainę
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

27.12.2022 | aktual.: 27.12.2022 12:14

"Niezależnie od tego, czy wojska są gotowe, czy nie, Rosja prawdopodobnie przejdzie do ofensywy w przyszłym roku. Niekoniecznie w środku zimy, ale może wiosną" - napisał Toveri na Twitterze. "Obrona przed Ukrainą jest upokarzająca dla Putina i osłabia wewnętrzne poparcie dla wojny" - dodaje generał.

Ocenił, że atak z białoruskiego terytorium na Kijów byłby "atrakcyjny" dla Rosji, jednak bardzo trudny ze względu na charakter terenu oraz mocną obronę ukraińskiej granicy w tym rejonie. Przeciwko takiej koncepcji są też odległości. Generał zastrzegł, że gdyby Rosja miała wykorzystać białoruskiego sąsiada do takiego celu, już by to zrobiła. "Jeśli nie udało się to zeszłej zimy, prawdopodobnie nie uda się też w 2023 roku" - zauważa Toveri.

Generał Pekka Toveri przewiduje: "Rosja przejdzie do ofensywy"

Najbardziej więc prawdopodobne, że Rosja oprze się na potencjale armii zgromadzonej w Donbasie. "Atak na Zaporoże zmniejszyłby ryzyko odcięcia przez Ukrainę połączenia lądowego z Krymem" - napisał Toveri na Twitterze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Generał szacuje, że rosyjskie dowództwo nie cofnie się przed niczym i dopuszcza do "rzezi własnych żołnierzy z niewielkimi osiągnięciami". "Budowa zdolności ofensywnych Rosji wymaga czasu. Kraj ma, jak dodał ekspert we wpisie w mediach społecznościowych, ograniczone możliwości szkolenia i wyposażania rezerwistów. "Siły rosyjskie poniosły ciężkie straty w walkach na Ukrainie" - dodał.

Jednak mimo tego emerytowany wojskowy nie wyklucza, że rosyjskie dowództwo zdecyduje się oprzeć szturmy na Ukrainę na piechocie, co znów oznaczałoby duże straty dla Rosji. Zdaniem eksperta ukraińskie wojsko jest już zbyt dobrze wyszkolone i dysponuje ogromnym militarnym potencjałem, by wiosenna ofensywa Rosji mogła jeszcze zmienić losy tej wojny.

Toveri podkreśla także, że Rosjanie próbowali już także ataków na dużą skalę, one też jednak "spaliły na panewce". "Rosja próbowała tego kilka razy zeszłego lata, ale za każdym razem poniosła porażkę. Wątpię, że są w stanie przeprowadzić taki atak, który mógłby poważnie zagrozić Ukraińcom" - podsumował.

Wybrane dla Ciebie