PolskaFinanse ojca Tadeusza Rydzyka. "Lekceważy żądania prowincjała"

Finanse ojca Tadeusza Rydzyka. "Lekceważy żądania prowincjała"

Ojciec Tadeusz Ryzyk nie ujawnił informacji dotyczących finansowania Radia Maryja. W tej sprawie toczy się proces. Jak się okazuje, finanse mediów ojca Rydzyka są nieznane nawet prowincjałowi zakonu znanego duchownego z Torunia.

Ojciec Tadeusz Rydzyk
Ojciec Tadeusz Rydzyk
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Kaminski
Sylwia Bagińska

Stowarzyszenie Watchdog pozwało fundację Lux Veritatis ojca Rydzyka za to, że ta nie ujawniła informacji dotyczących finansowania Radia Maryja. Tą sprawą zajmuje się Sąd Rejonowy Warszawa-Wola. Formalnie ruszył już proces.

Co więcej, informacji dotyczących finansowania rozgłośni radiowej z Torunia nie ma także prowincjał zakonu Rydzyka - wynika z aktu Kapituły Prowincji Warszawskiej Redemptorystów.

W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" ksiądz. Jerzy Galiński powiedział, że ojciec Tadeusz Rydzyk nie pozwolił na to, aby prowincjał zakonu redemptorystów uzyskał informacje o finansowaniu Radia Maryja. Domagał się tego o. Edward Nocuń.

Zobacz też: "Tusk - mistrz plastikowości". Śmiech w studiu WP: Znam tego faceta

Tajemnica finansów ojca Tadeusza Rydzyka

- Z akt kapituły jednoznacznie wynika, że Rydzyk nie przedstawił zakonowi żadnych koniecznych rozliczeń, wyraźnie lekceważąc żądanie prowincjała. Tak samo jak teraz traktuje prawo społeczeństwa do wglądu w informację publiczną, już przed laty traktował swój zakon - powiedział ks. Jerzy Galiński.

Duchowny został zapytany także o to, dlaczego przez wiele lat zwykły zakonnik ignorował oczekiwania prowincjała. Wtedy ks. Galiński odpowiedział: "To jest dla mnie największa tajemnica polskiego Kościoła".

Co więcej, duchowny przekazał, że ma dowody na to, ze ojciec Rydzyk przez lata regularnie nie dopełniał obowiązku rzetelnego rozliczania środków finansowych, które otrzymał od wiernych.

- Taki kapłan zatraca swoje służebne powołanie i moralną orientację. Publicznie występuje jako mentor katolickich wartości, ale swoimi działaniami sam tym wartościom zaprzecza - skomentował na łamach "Wyborczej" ksiądz.

Warto też dodać, że stowarzyszenie Wachdog domaga się kary roku pozbawiania wolności m.in. dla ojca Tadeusza Rydzyka, który kieruje fundacją.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)