"Financial Times": Były szef Narodowego Banku Ukrainy zbiegł z kraju
Były przewodniczący ukraińskiego banku centralnego Ukrainy, w czwartek odwołany ze stanowiska przez Radę Najwyższą Ukrainy, która działała na wniosek prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, prawdopodobnie jest już poza krajem. Kyryło Szewczenko, który we wtorek podał się do dymisji, jest podejrzany o "nielegalne działania" w latach 2015-20, czyli w czasie, gdy kierował państwowym Ukrgazbankiem.
07.10.2022 14:19
Kyryło Szewczenko zrezygnował ze stanowiska w Narodowym Banku Ukrainy dwa dni temu, tłumacząc się złym stanem zdrowia. "Drodzy przyjaciele, ze względu na problemy zdrowotne, których nie można dłużej ignorować, podjąłem trudną decyzję. Rezygnuję ze stanowiska prezesa Narodowego Banku Ukrainy. Wojna była kolejnym trudnym sprawdzianem dla naszego zespołu i dla mnie osobiście. Myślę, że przeszliśmy go z godnością" - napisał w poście na Facebooku.
Zapewne jednak wiedział już, że śledczy interesują się sprawą, która dotyczy lat 2015-20 i działań, jakie dokonywane były w innym banku, któremu szefował. Zawiadomienie śledczych dotyczyło oszustwa o wartości 5,6 mln dolarów. Informacje zostały zebrane poprzez przesłuchania świadków, informacje otrzymane od klientów banku, monitorowanie komputerów i urządzeń mobilnych, które zawierały szczegółowe wiadomości e-mail między podejrzanymi. Oprócz przewodniczącego banku w sprawę zamieszani są dwaj jego zastępcy.
"Financial Times": Były szef Narodowego Banku Ukrainy zbiegł z kraju
Jak poinformowała w czwartek kijowska Prokuratura ds. Korupcji i Biuro Antykorupcyjne, nielegalny proceder polegał na wypłacaniu premii za fikcyjne usługi. Jak wyjaśniają ukraińskie organy antykorupcyjne, podpisywane były fikcyjne umowy z osobami fizycznymi i prawnymi, które rzekomo jako "agenci" banku sprowadzili do niego znaczących klientów.
Zarzuty wobec wysokiego urzędnika bankowego pojawiają się w kluczowym momencie dla banku centralnego Ukrainy. Państwo drukuje pieniądze, aby pomóc sfinansować wysiłek wojenny przeciwko rosyjskiej inwazji, podsycając inflację. Jak podaje "Financial Times", dla zachodnich darczyńców wysokie stanowisko, jakie piastował Szewczenko w rządzie oraz fakt, że udało mu się uniknąć przesłuchania w śledztwie kryminalnym, wywołają poważne pytania o standardy antykorupcyjne w Ukrainie.
Nie jest jasne, w jaki sposób Szewczenko opuścił Ukrainę. Oficjalnie mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat nie mogą opuszczać kraju bez zgody rządu. "Financial Times" nie mógł dotrzeć do prawnika byłego prezesa. Poproszony o komentarz rzecznik Banku Centralnego Ukrainy nie odpowiedział na prośbę o komentarz.