Amerykański generał: myliłem się ws. rosyjskiej armii
Ben Hodges, emerytowany amerykański generał po groźnym orędziu Władimira Putina, wygłoszonym w środę, komentuje, że zapowiedź częściowej mobilizacji w Rosji zwiastuje nieszczęścia wielu młodych obywateli tego kraju. - Bez wsparcia artyleryjskiego będą tylko mięsem armatnim. Będą siedzieć w zimnych, mokrych okopach tej zimy, a siły ukraińskie będą dalej posuwać się naprzód - mówi wojskowy. Hodges przyznał również, że "nie docenił" tego, jak mocno korupcja odciska swoje piętno na rosyjskiej armii.
22.09.2022 | aktual.: 22.09.2022 14:07
Ben Hodges, emerytowany oficer armii Stanów Zjednoczonych, który do roku 2017 pełnił funkcję dowódcy wojsk USA w Europie i krajach byłego ZSRR, a obecnie jest kierownikiem Katedry Studiów Strategicznych w Centrum Analiz Polityki Europejskiej, udzielił wywiadu "Bildowi". Powiedział, że Putin przypomina mu Hitlera. Ocenił też szanse na zamianę układu sił w wojnie, którą Federacja Rosyjska prowadzi w Ukrainie.
Ogłoszenie Putina o częściowej mobilizacji wojskowej określił jako "niejasne" i uznał, że jej przeprowadzenie nie będzie miało większego wpływu na front. Wojsko rosyjskie "zawiodło praktycznie w każdej kategorii".
Amerykański generał o poborze Putina: "Nowe mięso armatnie"
- Stopień, w jakim armię korupcja spustoszyła rosyjską armię, jest rażący i był mocno niedoceniony, również przeze mnie. Liczebność szeregów Rosjan nigdy nie została podana. Sprzęt wojenny, jakim dysponowali, był w opłakanym stanie. Żołnierzy wysyłano na wojnę z przeterminowanymi racjami żywnościowymi. Szkolenie zostało najwyraźniej całkowicie zaniedbane: manewry wojskowe były niczym więcej niż paradami - miażdży siły wojenne Putina Hodges.
Zapytany o użycie przez Rosję broni jądrowej, oficer odpowiada: - Nie chcę tego wykluczać. Ale broń nuklearna jest najbardziej użyteczna, gdy jej nie używasz. Ma działać odstraszająco. Putin jest zimny jak lód, ale nie szalony: doskonale wie, że USA musiałyby wtedy w pełni zaangażować się w tę wojnę - mówi.
Zaznaczył, że Pentagon ma już gotowe scenariusze koniecznej reakcji na taki krok ze strony dyktatora. - Zresztą rosyjscy generałowie też wiedzą, że po Putinie też będzie jakaś przyszłość. Nie chcą spaść z klifu jak bohaterki filmu "Thelma i Louise" - obrazowo tłumaczy wojskowy ekspert.
Jego zdaniem wieczorna reakcja społeczeństwa Moskwy na przemówienie ich przywódcy i demonstracje przeciwko poborowi, świadczy o tym, że nie wszyscy postąpią zgodnie z oczekiwaniami prezydenta.
- Chciałbym, żeby Rosjanie zainspirowali się odwagą irańskich kobiet, które teraz protestują i palą swoje chusty. Nie widzę dobrych czasów dla rosyjskich sił zbrojnych ani obecnego reżimu Putina - mówi wojskowy. - Obecna postawa Putina w rzeczywistości przypomina mi Hitlera, który szkolił młodych mężczyzn i starców dla Wehrmachtu w ostatnich dniach Trzeciej Rzeszy. To ironia losu, że Putin robi to, co zrobili naziści - kwituje Ben Hodges.