Filmy o Polakach i Niemcach na Berlinale
Na Berlinale została pokazana seria filmów dokumentalnych pod wspólnym tytułem "Reflection". W dowcipny sposób filmy ukazują różnice mentalności Niemców i Polaków. 12 krótkich dokumentów zaprezentowano na specjalnym pokazie festiwalu filmowego w Berlinie w cyklu Młode Talenty. Projekt został zrealizowany wspólnie przez studentów Mistrzowskiej Szkoły Filmowej Andrzeja Wajdy i Szkoły Filmowej w Kolonii.
14.02.2006 20:20
Młodzi twórcy pokazali małomiasteczkową codzienność, a bohaterami uczynili mieszkańców Góry Kalwarii w Polsce i Lennep w Niemczech. Ludzie ci wykonują podobne zawody, takie na przykład jak fryzjer, krawcowa, nauczyciel.
Marcel Łoziński, który sprawował opiekę artystyczną nad projektem, powiedział, że to co rzuca się w oczy po obejrzeniu filmów, to fakt, że Polacy są głęboko zanurzeni we wspomnieniach i historii; Niemcy tymczasem żyją teraźniejszością.
Potwierdza to między innymi film "Sadownik" Kaliny Alabrudzińskiej. Bohaterem jest starszy człowiek żydowskiego pochodzenia, mieszkaniec Góry Kalwarii, dla którego wciąż żywe są wspomnienia o polskiej kobiecie, która ukrywała go podczas wojny.
Anna Shirin Wahlez zrealizowała etiudę "Aleksander" o czteroletnim rosyjskim sierocie, który trafia do niemieckiego przedszkola. Autorka powiedziała IAR, że współpraca z polskimi filmowcami nauczyła ją innego podejścia do pracy filmowca. Polacy mają jakby więcej czasu, nie spieszą się, po prostu obserwują i rejestrują. Nie potrzebują zbyt wielu wyjaśnień na początku realizacji - powiedziała IAR młoda reżyserka.
Projekt "Reflection" zaprezentował na Berlinale Andrzej Wajda. W środę nasz reżyser odbierze w Berlinie nagrodę Honorowego Złotego Niedźwiedzia za całokształt twórczości.
