Wszystko zaplanowane
"Powitaliśmy Was towarzyszu Castro na naszej ziemi jako przywódcę kubańskiej rewolucji i narodu kubańskiego. Jako wybitnego działacza międzynarodowego ruchu komunistycznego i robotniczego. Wyraziliśmy w ten sposób szacunek, a także sympatię, jakimi darzą Was polscy komuniści, całe społeczeństwo." - takimi słowami witał dyktatora Edward Gierek, pierwszy sekretarz KC PZPR.
Komunistyczne władze zrobiły wszystko, aby to powitanie Fidela przez polskie społeczeństwo było "spontaniczne i żywiołowe". Tak było w stolicy, Gdańsku, Katowicach i Krakowie. Wszędzie Castro witały tłumy - większość z wiwatujących miała jednak obowiązek stawienia się na trasie przejazdu dyktatora.