Fidel Castro: nie będzie zmian na Kubie
Nie będzie zmian na Kubie wbrew nadziejom amerykańskiego prezydenta George'a W. Busha - oświadczył Fidel Castro w artykule, pierwszym od
czasu swego ustąpienia ze stanowiska przewodniczącego Rady Państwa.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/fidel-wczoraj-i-dzis-6038692822504065g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/fidel-wczoraj-i-dzis-6038692822504065g )
Fidel wczoraj i dziś
Castro w tekście opatrzonym nagłówkiem "przemyślenia towarzysza Fidela" nawiązuje do wypowiedzi Busha, który wyraził nadzieję, że po jego odejściu Kuba stanie się państwem demokratycznym.
"Amerykański prezydent powiedział, że mój artykuł (zapowiadający ustąpienie) to pierwszy krok na drodze do wolnej Kuby, czyli innymi słowy do jej aneksji" - pisze 81-letni Castro.
Dodał, że śledzi w telewizji "męki" wszystkich kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych, którzy czują się zmuszeni do wysuwania natychmiastowych żądań pod adresem Kuby, aby nie stracić choćby jednego wyborcy.
"Nie wystarcza im pół wieku blokady(...). Zmian, zmian, zmian! - krzyczą jednogłośnie. Jestem za zmianami, ale w Stanach Zjednoczonych" - dodał w oświadczeniu Castro.