Fala zakażeń RSV. Nowa epidemia? Dr Grzesiowski: mamy etap narastania
Lekarze alarmują o gwałtownym wzroście zakażeń wirusem RSV, a wyjątkowo ciężki przebieg choroby odnotowywany jest wśród dzieci. Czy to już epidemia? - Aktywność wirusa jest ponadnormatywna od lipca, ale szczyt zachorowań przypada oczywiście właśnie na miesiące zimowe - powiedział w programie "Newsroom" WP dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. zagrożeń epidemicznych. Wyjaśnił również, że raporty o wzroście liczby zakażeń RSV napływają z całego świata. Lekarz dodał, że niezwykłą aktywność wirusa tłumaczy się głównie zwiększeniem kontaktów między ludźmi po okresie pandemii. - Wirus jest groźny przede wszystkim dla małych dzieci i osób starszych powyżej 65 lat. W ciężkim stanie pacjenci wymagają tlenoterapii czy nawet respiratora - mówił dr Grzesiowski. Podkreślił, że niestety nie ma leku na RSV. - Sytuacja rozwija się dynamicznie. To etap narastania - powiedział ekspert. Przekazał także, że wzrost liczby pacjentów dotyczy wszystkich chorób wirusowych układu oddechowego, a w przychodniach jest tylu chorych, co z reguły w lutym.