Ewentualna mobilizacja w Polsce. Wiadomo, kto zostanie pierwszy wezwany
Jak wygląda procedura mobilizacji wojskowej w Polsce? Kto pierwszy zostaje wezwany? Jak tłumaczy ppłk Robert Dymerski z Wojskowego Centrum Rekrutacji w Wyszkowie rozmowie z "Faktem", to nie wiek, a nadany przydział mobilizacyjny decyduje o kolejności.
W lutym rozpoczęła się nowa kwalifikacja wojskowa, obejmująca 230 tys. osób. W razie wybuchu wojny, nie wiek, lecz posiadanie przydziału mobilizacyjnego decyduje o pierwszeństwie powołania do wojska. Jak wyjaśnia w rozmowie z "Faktem" ppłk Robert Dymerski z Wojskowego Centrum Rekrutacji w Wyszkowie, osoby z przydziałem mobilizacyjnym mogą zostać wezwane przed innymi, niezależnie od wieku. – Jeśli ktoś, kto ma 55 lat, dostał taki przydział, to może zostać wezwany przed 20-latkiem, który nigdy nie miał kontaktu z wojskiem – tłumaczy Dymerski.
Osoby bez wcześniejszego kontaktu z wojskiem muszą przejść badania lekarskie i psychologiczne, a następnie szkolenie. – Czas takiego przeszkolenia zależy od specjalizacji danej osoby – dodaje Dymerski.
W Polsce nie ma systemu SMS-owego do informowania o mobilizacji. – Takie informacje publikowane są w miejscach publicznych w formie obwieszczeń – przyznaje Dymerski. Mobilizacja może być powszechna lub częściowa, odbywająca się w sposób skryty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska może liczyć na USA? Zapytaliśmy o to w Sejmie
Obecnie w Polsce nie ma przepisów zakazujących wyjazdów za granicę dla mężczyzn w wieku 18-60 lat, jak ma to miejsce w Ukrainie. – Jedynie osoby z przydziałem mobilizacyjnym muszą informować Wojskowe Centrum Rekrutacji o dłuższych wyjazdach za granicę – mówi Dymerski.
Tusk o bezpieczeństwie w Polsce
Podczas piątkowego posiedzenia Sejmu premier Donald Tusk przekazał informację w sprawie sytuacji międzynarodowej i bezpieczeństwa Polski. - Rosja szykuje się na wojnę przeciwko komuś większemu niż Ukraina - ostrzegł, powołując się na dane wywiadu.
W wystąpieniu Donalda Tuska wybrzmiała jasna deklaracja: Polska nie może pozwolić sobie na słabość i musi być gotowa na każdą ewentualność. W związku z tym rząd planuje:
- Wycofanie się z ograniczeń dotyczących uzbrojenia,
- Zwiększenie liczebności armii oraz wdrożenie powszechnych szkoleń wojskowych,
- Wzmocnienie współpracy międzynarodowej w ramach NATO,
- Odejście od roli "przedmurza" i budowę silnego bastionu bezpieczeństwa,
- Skupienie się na nowoczesnych technologiach zbrojeniowych zamiast wyłącznie na klasycznych zakupach wojskowych.
Premier jasno wskazał, że Polska nie będzie oglądać się na innych i zainwestuje w swoje bezpieczeństwo bez względu na międzynarodowe reakcje.
Czytaj także:
Źródło: Fakt, WP Wiadomości