Ewakuacja polskich turystów z Nepalu. Dwie młode Polki wciąż czekają na pomoc
W Nepalu dwie młode Polki czekają na pomoc w miejscowości Dhunche, 50 kilometrów od Katmandu. Informację podało TVP Info, powołując się na krewną jednej z nich. We wtorek wieczorem do kraju wróci grupa ponad 30 Polaków ewakuowanych ze zniszczonego potężnym trzęsieniem ziemi Katmandu.
Podróżniczki z Rzeszowa miały pojechać do Nepalu dwa tygodnie temu, a w czasie trzęsienia ziemi były na wycieczce w górach. Później zeszły do miejscowości Dhunche. Według relacji ciotki jednej z turystek, rodzina ostatni kontakt z nimi miała dwa dni temu. Wtedy rozładował się im telefon, a z obcego numeru wysłały tylko SMS-a: "Nie martwcie się żyjemy, prosimy o powiadomienie MSZ".
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych informowało, że nie ma żadnych doniesień o zabitych lub rannych w Nepalu Polakach. Dzisiaj do kraju ma wrócić 32 naszych rodaków ewakuowanych z rejonu trzęsienia ziemi. Wszyscy są cali i zdrowi.
Choć od kataklizmu minęły trzy dni, nadal nie wiadomo, ile osób znajduje się jeszcze pod zwałami ziemi i pod gruzami. Ratownicy z całego świata, a także mieszkańcy Nepalu, przeczesują gruzowiska w poszukiwaniu żywych. Do szpitali wciąż trafiają nowi ranni.
Premier Nepalu poinformował, że liczba zabitych może sięgnąć nawet 10 tysięcy osób, bo do wielu wiosek nie dotarła jeszcze żadna pomoc. Jak dotąd, oficjalna liczba ofiar kataklizmu przekroczyła cztery tysiące. Ponad 7 tysięcy osób zostało rannych.
Eksodus mieszkańców
Ze zdewastowanej stolicy kraju - Katmandu trwa eksodus mieszkańców. Agencja Associated Press informowała o zablokowanej drodze z Katmandu do regionu Gorkha. Setki ciężarówek, autobusów i samochodów stoją bez ruchu. W korkach czekają ratownicy i pojazdy wiozące do Gorkha żywność i pomoc.
We wczesnych godzinach popołudniowych w Nepalu chaotyczna sytuacja panowała też na lotnisku w Katmandu. Indie powiadomiły, że konieczne okazało się zawrócenie do Delhi czterech samolotów wojskowych wiozących pomoc. Mają one wieczorem podjąć ponowną próbę lotu do Nepalu.
Ratownicy w akcji
Rzecznik armii nepalskiej informował, że miejscowym służbom pomagają ratownicy i medycy z kilkunastu krajów. Są oni zarówno w Katmandu, jak i w okolicznych rejonach. Polska grupa poszukiwawczo-ratownicza HUSAR została skierowana do działań ratowniczych w miejscowości Lalitpur, 12 km od Katmandu.
Wstrząs o sile 7,9 w skali Richtera nastąpił w sobotę przed południem czasu lokalnego, jego epicentrum znajdowało się 80 km na wschód od miasta Pokhara w środkowej części kraju. Około pół godziny później wystąpił kolejny wstrząs o sile 6,6. Nastąpiło także kilkanaście kolejnych, już słabszych wstrząsów. Było to najsilniejsze trzęsienie ziemi w Nepalu od 81 lat.
Fundacja Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej prosi o wsparcie działań zespołu ratunkowego PCPM i pomocy medycznej w Nepalu. Prosimy o wpłaty na konto: 12 1140 1010 0000 5228 6800 1012 z dopiskiem: Pomoc dla Nepalu.