Incydent na europejskim lotnisku. "Policja kogoś zatrzymała"
Lotnisko w Billund w Danii podjęło decyzję o całkowitej ewakuacji budynku terminalu z powodu zagrożenia bombowego. Cały personel i wszyscy podróżni zostali poproszeni o opuszczenie terenu. Na miejscu obecne są służby.
Lotnisko w Billund w Danii rozpoczęło całkowitą ewakuację terminalu po otrzymaniu zgłoszenia o zagrożeniu bombowym - podaje portal duńskiej gazety "Ekstra Bladet". Na miejscu pracują służby. - Robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby pomóc policji w jak najszybszym ponownym otwarciu naszego terminalu - powiedział dyrektor ds. komunikacji lotniska, Dan Prangsgaard.
Ewakuowano wszystkich pracowników i pasażerów. - Mogę powiedzieć, że jest to zagrożenie bombowe. To wszystko, co wiem w tej chwili - przekazał TV Syd Dan Prangsgaard. Strona internetowa lotniska informuje, że terminal jest zamknięty, a "sytuacja jest w toku" - podaje portal duńskiego kanału TV2.
Policja apeluje o trzymanie się z dala od terenu lotniska. "Jesteśmy masowo obecni na lotnisku w Billund. W tej chwili nie możemy udzielić żadnych dalszych informacji, ale apelujemy, aby nie kierować się w stronę lotniska. Jeśli jesteś w okolicy, musisz postępować zgodnie z instrukcjami policji" - napisała duńska policja na portalu X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeden z pasażerów widział zatrzymanego
- Byliśmy na pierwszym piętrze, gdy ogłoszono z głośników, że wszyscy muszą opuścić budynek. Nikomu nie wolno było zostawiać bagaży - powiedział "Ekstra Bladet" jeden z pasażerów.
Mężczyzna dodał, że wychodząc widział kogoś, kto został zatrzymany przez policję. Zrobił mu zdjęcie. - Policja miała jakieś paczki, które mężczyzna prawdopodobnie przyniósł ze sobą - stwierdził pasażer.
Lotnisko Billund jest drugim co do wielkości portem lotniczym w Danii. Większe jest tylko to w Kopenhadze. TV2 podaje, że w ubiegłym roku z usług Billund skorzystało około czterech milionów pasażerów.
Źródło: TV2, Ekstra Bladet
Czytaj także: