PolskaEuroskandal: Tober się broni, Pitera nie wierzy

Euroskandal: Tober się broni, Pitera nie wierzy

Rzecznik rządu Michał Tober zaprzeczył w piątek, że podczas przetargu na realizację filmów mających promować Unię Europejską w Polsce, doszło do nieprawidłowości i złamania ustawy o zamówieniach publicznych.

17.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dziennik Życie napisał, że przetarg na produkcję cyklu filmów "Unia bez tajemnic" wygrała firma ściśle związana z SLD, która produkowała klipy dla Sojuszu między innymi w ostatniej kampanii wyborczej.

Według "Życia", agencję wyłoniono w błyskawicznym przetargu i przy zastosowaniu uproszczonej procedury. Agencja Z&T, która wygrała przetarg poprzednio nazywała się Zeitz & Tober.

Michał Tober powiedział, że wszystkie udziały w Agencji Z&T sprzedał cztery lata temu, a o wyniku przetargu dowiedział się z po jego rozstrzygnięciu.

Sugerowanie, że fakt, iż cztery lata temu miałem udziały w Agencji A&T może mieć związek z wynikiem przetargu jest po prostu absurdem i niedorzecznością- dodał Tober.

Również Ryszard Straus, dyrektor sekretariatu pełnomocnika rządu do spraw informowania o Unii utrzymuje, że podczas przetargu zostały wypełnione wszystkie wymogi ustawy o zamówieniach publicznych.

Straus tłumaczył, że zastosowanie uproszczonej procedury podczas przetargu wymusiła presja opinii publicznej, domagającej się szybkiego rozpoczęcia kampanii informującej o Unii Europejskiej.

Powyższe wyjaśnienia nie przekonują Julii Pitery z Transparency International Polska - organizacji zajmującej się tropieniem i ujawnianiem korupcji. Zdaniem Pitery, przetarg na rządową kampanię informacyjną o Unii Europejskiej należy rozpisać od nowa.

Julia Pitera zauważyła, że pierwszy promujący Unię Europejską film ukazał się już dwa dni po tym jak przetarg wygrała Agencja Z&T, co może - jak podkreśliła - świadczyć o z góry ustalonym rozstrzygnięciu konkursu.

Klub parlamentarny "Prawo i Sprawiedliwość" podkreślił, że oczekuje od pełnomocnika rządu do spraw informowania o Unii Sławomira Wiatra i rzecznika rządu Michała Tobera złożenia wyjaśnień przed sejmową komisją europejską.

Z kolei Liga Polskich Rodzin domaga się ustąpienia Sławomira Wiatra z pełnionego stanowiska. Roman Giertych z LPR stwierdził, że sprawą przetargu powinna zająć się NIK i prokuratura.

Unia Wolności zaapelowała natomiast do premiera Leszka Millera o natychmiastowe wyjaśnienie sprawy oraz - jak czytamy w oświadczeniu partii - o wyciągnięcia konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za ten skandal. (and)

Komentarze (0)