Europosłowie PiS potępiają "ataki na Szydło i jej rodzinę"
Tymoteusz Szydło, syn byłej premier Beaty Szydło, pod zmienionym nazwiskiem pracuje w firmie, której udziałowcami są prezes PKN Orlen Daniel Obajtek i jego matka - ujawnił portal OKO.press. List poparcia dla byłej premier wystosowali europosłowie PiS.
"Jesteśmy oburzeni i zgorszeni atakami na naszą koleżankę Beatę Szydło ze strony opozycji i służących jej mediów. Organizowany i kierowany przez nich od lat spektakl brutalizowania polityki i łamania elementarnych standardów przyzwoitości napełnił polską przestrzeń publiczną chamstwem o nieznanym w Europie nasyceniu" – czytamy w liście od członków polskiej delegacji w grupie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim.
Zdaniem europosłów PiS, ustalenia dziennikarzy portalu OKO.press to "uderzenie w rodzinę przez wykorzystywanie plotek i fałszów, nieustanne nękanie insynuacjami i podtrzymywanie atmosfery wrogości".
Sprawę komentuje pełnomocnik Tymoteusza Szydło
Doniesienia portalu skomentował mec. Maciej Zaborowski, pełnomocnik syna byłej premier. Jego zdaniem, Tymoteusz Szydło szukał pracy, gdyż nie chciał żyć na koszt państwa, czy też rodziców. Przekonuje również, że mężczyzna przeszedł normalny proces rekrutacyjny, a nazwisko zmienił, by uniknąć rozgłosu.
W oświadczeniu przekazanym portalowi naTemat.pl, Zaborowski przyznał także, że syn Beaty Szydło zwrócił się do niej o pomoc w znalezieniu pracy. Była premier nie szukała mu posady w spółkach państwowych, tylko wśród znajomych. Właśnie dlatego miała skontaktować się z Danielem Obajtkiem, który obiecał jej pomóc.
Giertych jednoznacznie o sprawie Szydło i jej syna
Do publikacji w sprawie syna byłej premier odniósł się w programie "Newsroom" WP mecenas Roman Giertych.
- Pracowanie dzieci polityków PiS w firmie, która otrzymała rządowe dotacje, w moim przekonaniu świadczy o zwykłym nepotyzmie i jest charakterystyczne dla tej formacji. Oni tak naprawdę zbudowali sieć powiązań rodzinno-towarzyskich, w której łupią Polskę. Korzystając z władzy, czerpią z tego korzyści finansowe – powiedział.