Estonia, Finlandia i Polska nie odpuszczają. Scholz pod ścianą

Polska, Estonia i Finlandia naciskają na Berlin, by wyraził zgodę na przekazanie Ukrainie Leopardów. Kanclerz Olaf Scholz podtrzymuje jednak swoje stanowisko w tej sprawie. Międzynarodową presję na kraj dostrzegają i opisują niemieckie media, a w tym m.in. "Tagesschau". - Przegrana Ukrainy może być początkiem trzeciej wojny światowej. Nie ma powodu, by dziś blokować wsparcie Kijowa - podkreślił premier Mateusz Morawiecki.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz
Źródło zdjęć: © Forum | MICHELE TANTUSSI / Reuters / Forum
Karina Strzelińska

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Olaf Scholz podtrzymuje swoje stanowisko ws. przekazania czołgów Leopard Ukrainie. Międzynarodowa presja w tej sprawie koncentruje się na Berlinie - wywiera ją m.in. Polska, Finlandia, Estonia, Wielka Brytania i Francja.

Leopardy to czołgi produkowane przez niemiecką firmę zbrojeniową - ich dostawa na Ukrainę wymaga zgody rządu federalnego.

Mateusz Morawiecki udał się w poniedziałek do Berlina. Szef polskiego rządu wziął udział w oficjalnych obchodach z okazji 50-lecia działalności parlamentarnej polityka CDU Wolfganga Schäuble. Już przed wizytą w Berlinie premier deklarował, że podczas swojego wystąpienia z pewnością poruszy sprawę przekazania Ukrainie Leopardów. Morawiecki podkreślił, że "dziś nie ma powodu, by blokować wsparcie Ukrainy". Według Prezesa Rady Ministrów ewentualne zwycięstwo Rosji w wojnie może oznaczać "początek trzeciej wojny światowej".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stanowisko w sprawie zajął również minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu. Szef estońskiej dyplomacji wezwał Berlin do większego zaangażowania we wsparcie militarne Ukrainy. - Dla Niemiec decyzja o dostarczeniu broni ofensywnej ma szczególne znaczenie w kontekście politycznym, ale paradygmat musi się zmienić, by Ukraina mogła nie tylko się bronić, ale przede wszystkim zyskać przewagę - powiedział Reinsalu cytowany w "Tagesschau".

Reinsalu poinformował na swoim oficjalnym profilu na Facebooku, że "jeśli wpłyną oficjalne wnioski o przekazanie czołgów Ukrainie, Estonia wezwie Niemcy do ich natychmiastowego zatwierdzenia".

Mikko Savola, minister obrony Finlandii podkreślił, że jego kraj również jest gotów wesprzeć Ukrainę, ale bez zgody Niemiec nie będzie to możliwe. "Rola Niemiec jest kluczowa z dwóch powodów: kraj musi wyrazić zgodę na ich eksport, a niemiecki przemysł obronny odgrywa istotną rolę w zakresie produkcji części zamiennych" - podkreślił Savola we wpisie na Facebooku.

Władze w Berlinie wskazują, że ich wątpliwości ws. przekazania Leopardów związane są, z tym że kraj nie chce "angażować się bezpośrednio" w wojnę z Rosją. Kanclerz Olaf Scholz mówi, że Niemcy już dostarczają Ukrainie "potężne uzbrojenie" - na początku stycznia rząd w Berlinie ogłosił, że dostarczy do Kijowa wozy bojowe Marder i baterię systemu Patriot.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
niemcyukrainawojna
Wybrane dla Ciebie