Epidemia AIDS rozprzestrzenia się szybciej niż zakładały najbardziej pesymistyczne prognozy. W rezultacie za kilka lat średnia długość życia mieszkańców niektórych krajów Afryki spadnie do ok. 30 lat - ocenia Amerykańska Agencja Rozwoju Międzynarodowego (USAID).
W Durbanie w RPA rozpoczęły się w poniedziałek sesje 13. Międzynarodowej Konferencji na temat AIDS. Organizowana co 2 lata konferencja odbywa się po raz pierwszy w Afryce. Bierze w niej udział ponad 8 tys. naukowców z całego świata. Jej uczestnicy będą wymieniać doświadczenia na temat zapobiegania AIDS i leczenia osób dotkniętych tą chorobą. Obecni będą również naukowcy i lekarze z Polski, m.in. z Centrum Diagnostyki i Terapii AIDS w Warszawie. 71% z ponad 34 mln osób zainfekowanych wirusem HIV mieszka w Afryce subsaharyjskiej.
Według statystyk Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), AIDS jest główną przyczyną zgonów w Afryce i czwartą na świecie.
W siedmiu krajach afrykańskich ponad 20% ludzi jest zakażonych wirusem HIV. Do 2003 r. trzy z tych krajów - Botswana, RPA i Zimbabwe - odnotują ujemny przyrost naturalny. Do 2010 r. średnia długość życia w wielu krajach południowej Afryki spadnie do nieco powyżej 30 lat. Przypadki zakażeń wirusem HIV stwierdzono w 150 krajach świata. Ta wciąż nieuleczalna choroba spowodowała już śmierć 19 mln ludzi na całym świecie. Liczba zarażonych wirusem HIV przekracza dziś 34 mln ludzi - wynika z opublikowanego pod koniec czerwca raportu ONZ. Tylko w ub.r. wirusem HIV zaraziło się na świecie 5,4 mln osób.
W Polsce zakażonych HIV jest ponad 6 tysięcy osób, z czego prawie dwie trzecie zaraziło się w związku z zażywaniem narkotyków. Do tej pory na AIDS zmarło w Polsce 488 osób.(aka)