Elon Musk rozpoczął tyradę przeciwko brytyjskiemu nurkowi, który pomagał ratować 12 chłopców uwięzionych w Tham Luang w Tajlandii. Miliarder zaatakował Vernona Unswortha mówiąc, że "nigdy nie widział go w jaskini". To odpowiedź na zarzuty nurka, który odniósł się do zapowiedzi przedsiębiorcy o możliwości użycia miniaturowego okrętu podwodnego - podaje dailymail.co.uk.
Unsworth, który prowadził akcję ratunkową, powiedział prezesowi Tesli, że jego propozycje to "zabieg PR-owy" i może "wbić sobie swoją łódź podwodną tam, gdzie boli". - Po prostu nie było szans na pracę. Musk nie miał pojęcia, jak przebiegał korytarz jaskiniowy. Łódź miałaby około pięciu lub sześciu stóp długości, więc nie zaokrągliłaby się i nie pokonała przeszkód - mówił.
"Nigdy nie widziałem tego brytyjskiego gościa miaszkającego w Tajlandii w żadnym momencie, kiedy byliśmy w jaskiniach. Widziałem jedynie tajskich komandosów, którzy byli świetni. Marynarka wojenna nam towarzyszyła w przeciwieństwie do tych, którzy chcieli odejść. Rzucam wyzwanie temu kolesiowi, aby pokazał ostatni film z akcji ratunkowej" - napisał miliarder.
12 chłopców z drużyny piłkarskiej "Wild Boars" utknęło w jaskini Tham Luang Nang Non 23 czerwca. Odnaleziono ich dopiero po 9 dniach poszukiwań. Po dwóch tygodniach uwięzienia, w niedzielę, rozpoczęto spektakularną akcję ich uwalniania. We wtorek wydobyto ostatnich 4 piłkarzy i ich trenera.
Zobacz też: Wassermann: "Nie będę udawała. Nie zmienię swoich nawyków"
Źródło: dailymail.co.uk
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
