El Nino może wrócić jeszcze w tym roku
El Nino może spowodować w tym roku kolejne niepożądane zjawiska pogodowe, takie jak susza. Jak obliczyli naukowcy ze Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO), szanse na pojawienie się zjawiska pogodowego El Nino jeszcze w tym roku wynoszą około 40 proc.
W typowych warunkach (bez El Nino) pasaty wieją przez tropikalny Pacyfik ze wschodu. Powodują przemieszczanie się ciepłych wód powierzchniowych na zachód. U wybrzeży Ameryki Południowej występuje zjawisko upwellingu, czyli wynoszenia chłodnych wód głębinowych ku powierzchni. Deszcze występują nad ciepłymi wodami zachodniego Pacyfiku, natomiast na wschodnim krańcu oceanu opady są niewielkie.
Gdy pasaty nad środkowym i zachodnim Pacyfikiem z niewiadomych przyczyn słabną, ciepłe prądy oceaniczne przemieszczają się z Australii i wschodniej Azji ku Ameryce Południowej. Słabnie zimny Prąd Peruwiański. Zahamowanie upwellingu powoduje wzrost temperatury wód i wilgotności powietrza na zachodnim wybrzeżu Ameryki Południowej, co powoduje lokalne burze. Jednak wpływ El Nino jest odczuwany na całej Ziemi - od monsunów w Azji po suszę w Afryce. Zwykle ten fenomen pogodowy pojawia się co dwa do siedmiu lat. Często po El Nino dochodzi do wyraźnego odwrócenia warunków pogodowych, zwanego La Nina.
W roku 2015 i 2016 silne El Nino spowodowało globalne podwyższenie temperatur i wpłynęło na susze w wielu częściach świata. Według WMO chłodniejsze ostatnio wody oceanu to tylko przejściowe zjawisko La Nina. W styczniu nastąpił powrót do stanu neutralnego.Ogólny wpływ ostatniego La Nina był tak słaby, że wielu naukowców nazwało to wydarzenie "La Nada" - co po hiszpańsku znaczy "nic". Jednak u wybrzeży Peru sytuacja wygląda inaczej. Temperatura oceanu wzrosła tam o 1,5 stopnia Celsjusza powyżej średniej, tworząc "przybrzeżne El Nino". Naukowcy uważają, że zjawisko może się rozszerzyć, chociaż bardziej prawdopodobne jest, że tak się nie stanie.
Aby móc oficjalnie mówić o El Nino, temperatury dużej części strefy równikowej Pacyfiku muszą przekraczać średnią o 0,5 stopnia i utrzymać się na tym poziomie przez co najmniej trzy miesiące.
Zdaniem ekspertów sytuacja powinna wyklarować się w maju. Jeśli rzeczywiście pojawi się El Nino, mieszkańcy Azji południowo-wschodniej mogą obawiać zmniejszenia ważnych dla rolnictwa opadów monsunowych, zaś niektóre rejony Afryki - suszy. Być może w USA pojawi się ochłodzenie.
oprac. Adam Hrynkiewicz