Krwawy zamach w Syrii. Samochody-pułpaki ekslpodowały w Damaszku
Inny świadek zamachu, 45-letni nauczyciel Ibtissam Nseir, powiedział francuskiemu serwisowi, że bomby wybuchły na kilka minut przed jego wyjściem do pracy. Przyznał, że w rejonie osiedla nie było wojsk rządowych i nie ma pojęcia, dlaczego akurat w Dżamaranie doszło do terrorystycznego ataku.
Na zdjęciu: krajobraz po eksplozji - alejka, w której wybuchły samochody-pułapki.
(sol / PAP, france24.com)