Rosjanie w Ukrainie wciąż przesuwają linię frontu na swoją korzyść. W rozmowie z Wirtualną Polską ekspert zwraca jednak uwagę, jak ogromnym kosztem jest to okupione.
- Przy olbrzymich stratach własnych udało się zrealizować Rosji z planów na poziomie krótkoterminowym, strategicznym w zasadzie tylko jeden, czyli wybić korytarz między Krymem a Donbasem - wskazuje w programie "Newsroom" WP płk. rez. Piotr Lewandowski, weteran z Iraku i Afganistanu.
Jednocześnie wojskowy przyznaje, że Rosjanie cały czas mają na froncie przewagę. - Rosja inicjatywy nie traci od dwóch lat. Rzeczywiście zdobywa teren. Natomiast dalej jest bardzo odległa, żeby zrealizować nawet te krótkoterminowe plany, które prezydent Rosji określił jasno na ten rok: zdobycie czterech obwodów i stworzenie strefy buforowej wzdłuż granicy z Ukrainą. Jak na razie Rosja opanowała zaledwie jeden obwód - ługański - zaznacza płk. rez. Lewandowski.