Rosyjskie drony wleciał w nocy w polską przestrzeń powietrzną, część z nich została zestrzelona. Jak my, jako obywatele, powinniśmy się zachować w takich sytuacjach, bo możemy przypuszczać, że takie ataki będą się powtarzać, chociażby ze względu na rosyjsko-białoruskie ćwiczenia "ZAPAD". Chyba najgorsze, co możemy w takiej sytuacji zrobić, to panikować? - z takim pytaniem Agnieszka Synakowska, prowadząca specjalne wydanie programu "Newsroom" zwróciła się do kmdra por. Maksymiliana Dury z Defence24 i RMF 24.
- To jest bardzo dobre pytanie i serdecznie za to dziękuję, bo właśnie o tym chciałem powiedzieć. Nie dajmy się wrabiać w działanie trolli rosyjskich, którzy właśnie podsycają atmosferę zagrożenia: że jest wojna, że coś się dzieje, że my w tej chwili ruszamy nasze wojsko. My działamy w czasie pokoju, my jesteśmy naprawdę bezpieczni, nasze siły zbrojne są dobrze wyposażone - zapewnił gość programu.
- Oczywiście nie mają specjalistycznych środków, bo my zwalczamy, no, powiedzmy sobie szczerze, zwalczamy te drony środkami, które są o wiele droższe od tych dronów. Natomiast my potrafimy reagować i jeżeli uzyskamy pomoc ze strony krajów natowskich, to w ogóle nie ma szans, żeby cokolwiek nam groziło. Więc bądźmy spokojni, słuchajmy komunikatów, reagujmy na polecenia służb, bo to jest najważniejsze i przede wszystkim nie dajmy się zastraszyć, bo to jest to, co w tej chwili próbuje zrobić Federacja Rosyjska - tłumaczył ekspert.
- Naprawdę uważam, że powinniśmy się wszyscy spokojnie w tej chwili rozejść do pracy, no i dzieci powinny pójść do szkół - dodał kmdr por. Maksymilian Dura.