ŚwiatEkspert: Ashton nie była głosem UE, ale miała sukcesy

Ekspert: Ashton nie była głosem UE, ale miała sukcesy

Catherine Ashton, która po pięciu latach kończy swą pracę jako szefowa dyplomacji UE, nie była głosem Unii w polityce zagranicznej - ocenia brukselski ekspert Jan Techau. Jej jedyne sukcesy to porozumienie między Serbią a Kosowem i postęp w negocjacjach z Iranem - ocenia.

Ekspert: Ashton nie była głosem UE, ale miała sukcesy
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Olivier Hoslet

- Bilans Catherine Ashton jako pierwszej szefowej unijnej dyplomacji jest mieszany. Nie można powiedzieć, że poniosła całkowitą porażkę, jak twierdzą niektórzy komentatorzy i media" - powiedział Techau.

Za sukces uznał to, że dzięki jej mediacjom udało się doprowadzić do porozumienia w rozmowach o normalizacji stosunków między Serbią a Kosowem, a także do znacznego postępu w negocjacjach z Iranem na temat wstrzymania przez ten kraj programu nuklearnego.

- W tych dwóch sprawach Ashton wykazała się zdolnościami dyplomatycznymi i mediacyjnymi, rezygnując z eksponowania własnej osoby. Dobrze wykorzystała mandat do działania i "amunicję", jaką dostała od państw UE, które spostrzegły, że wspólny front unijny będzie bardziej korzystny, niż gdyby pałeczkę przejęły poszczególne kraje - uważa brukselski ekspert.

Jego zdaniem, jednak "inaczej było z unijną polityką w sprawie kryzysu na Ukrainie, gdzie pierwsze skrzypce najpierw grała Komisja Europejska, a potem, gdy doszło do eskalacji konfliktu, inicjatywę natychmiast przejęły kraje UE - przede wszystkim Niemcy, Polska, Szwecja, a potem Francja".

Ekspert zarzucił jednak Ashton brak inicjatywy i zbytnią ostrożność wobec rządów UE. Uważa, że "jej porażką jest to, że nigdy nie podjęła próby sformułowania stanowiska UE w jakiejś kwestii w sferze polityki zagranicznej i pozyskania dla niego poparcia krajów członkowskich" - ocenił.

W jego ocenie następczyni Ashton, Włoszka Federica Mogherini również nie jest "wielką i ambitną osobowością". "Kraje UE nadal będą nadawać ton w polityce zagranicznej UE".

Brytyjka będzie nadal prowadzić rozmowy z Iranem, nawet po zakończeniu kadencji na stanowisku Wysokiej Przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)