Egzotyczni kandydaci
Czym zaskoczą osobliwi kandydaci?
Ibisz posłem w partii emerytów - najdziwniejsi kandydaci
Większość z nich jest zupełnie nieznana opinii publicznej, pozostali słyną z zajęć całkowicie niezwiązanych z polityką. Czy bioenergoterapeuta, satyryk lub gwiazda disco polo mogą zaskoczyć dobrym programem wyborczym, czy raczej kuriozalnymi hasłami? Zobacz w jakich partiach był Krzysztof Ibisz i kto niemal został prezydentem Polski. Poznaj najbardziej "egzotycznych" kandydatów obecnych i wcześniejszych wyborów!
(mb)
Polska Partia Przyjaciół Piwa
16 posłów i poparcie na poziomie 3,27% - taki wynik wyborczy uzyskała w wyborach parlamentarnych w 1991 roku Polska Partia Przyjaciół Piwa. Jej założycielem był Janusz Rewiński, wśród posłów partii był m.in. Krzysztof Ibisz, Jerzy Dziewulski oraz późniejszy kontrowersyjny kandydat na prezydenta Leszek Bubel.
- Nie mamy złudzeń, że Polak stanie się abstynentem. Tylko niech nie pije wódki. Smaczne, chłodne, aromatyczne piwo, tak samo może służyć do wznoszenia toastów (...) Przy piwie można wymienić poglądy, przy piwie łatwiej dojść do porozumienia, dogadać się. Dogadujmy się, bądźmy tolerancyjni, wyrozumiali i spolegliwi - można było przeczytać w programie partii. "Piwni" politycy stawiali też na ochronę środowiska i preferencyjne warunki dla polskich przedsiębiorców oraz na stabilizację prawa i podatków.
Masz stare zdjęcia z wyborów lub kampanii wyborczej?* Wyślij je do nas!* Opublikujemy Twoje fotografie w naszym serwisie!
"Spolegliwy" Krzysztof Ibisz
Partia szybko podzieliła się na dwie frakcje - "Duże Piwo" (13 posłów) i "Małe Piwo" (3 posłów). Do "Małego Piwa" trafił Krzysztof Ibisz, Adam Halber i Adam Piechowicz, trzyosobowa frakcja działała jako Koło Poselskie Spolegliwość, po odejściu Adama Halbera, dwuosobowe koło zmieniło nazwę na Koło Poselskie Partii Emerytów i Rencistów "Nadzieja".
PPPP rozpadła się przed kolejnymi wyborami w 1993 roku, jej posłowie startowali z list innych partii. Rewiński nie był jednak ostatnim satyrykiem, który zaangażował się w politykę. W jego ślady poszedł m.in. Jan Pietrzak wystartował w wyborach prezydenckich w 1995 roku, otrzymał 201 tys. głosów (1,12%). W 2007 roku do sejmu z list PO dostał się Tadeusz Ross, otrzymując 2,7 tys. głosów.
W najbliższych wyborach do sejmu wystartuje syn Janusza Rewińskiego - Jonasz, przypadło mu 33. miejsce na warszawskiej liście PiS.
Masz stare zdjęcia z wyborów lub kampanii wyborczej?* Wyślij je do nas!* Opublikujemy Twoje fotografie w naszym serwisie!
Kazimierz Piotrowicz
Wynalazca bioenergoterapeutycznych wkładek do butów, które w cudowny sposób miały poprawiać zdrowie, wystartował w wyborach prezydenckich w 1995 roku. W sponsorowanych przez siebie artykułach prasowych powoływał się na nieistniejących lekarzy, którzy mieli swoim autorytetem potwierdzać skuteczność wkładek. Twierdził również, że jego wynalazek został zakupiony przez wiele szpitali, co również okazało się nieprawdą. Szedł do wyborów z hasłem "Kazimierz Piotrowicz = rozsądek, sprawiedliwość, zdrowie", zagłosowało na niego 12 tys. osób.
W 2005 roku podczas procesu wytoczonego mu przez Śląską Izbę Lekarzy utrzymywał, że jest "doktorem nauk informacyjnych technologii medycznych", jak twierdzi, wyższe wykształcenie zdobył eksternistycznie na Białorusi. Był wówczas prezesem założonego przez siebie Międzynarodowego Instytutu Zdrowia „Piokal” w Gliwicach. Izba Lekarzy wytoczyła mu proces, ponieważ Piotrowicz nazywał ich mafią, oskarżał o eksperymenty na ludziach, doprowadzające pacjentów do drastycznych chorób i ogromnego bólu, którego końcem miała być eutanazja. Za zniesławianie lekarzy kandydat na prezydenta został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
- Piotrowicz poinformował dziennikarzy, że w obawie przed upolitycznieniem toczącego się przeciwko niemu procesu zrezygnował z ubiegania się o fotel Prezydenta Rzeczpospolitej. Swoich potencjalnych wyborców namawia, aby oddali swoje głosy na... kogo chcą - relacjonował proces "Dziennik Zachodni".
Masz stare zdjęcia z wyborów lub kampanii wyborczej?* Wyślij je do nas!* Opublikujemy Twoje fotografie w naszym serwisie!
Sławomir Świerzyński
Lider zespołu disco polo - Bayer Full, a także producent muzyczny, będzie miał w tym roku 20. miejsce na liście PSL w okręgu Płockim. Muzyk odniósł ogromy sukces komercyjny, sprzedał w Polsce 16 mln płyt, jego piosenki były bardzo popularne m.in. w Chinach, Świerzyński nagrywał nawet piosenki w języku chińskim, podpisał kontrakt na wydanie w tym kraju 67 mln egzemplarzy płyt. Powodzenia na rynku muzycznym, nie udało mu się na razie przekuć w sukces polityczny. W wyborach parlamentarnych startuje po raz trzeci (wcześniej w 1997 i 2007 roku), do tej pory nie udało mu się dostać do sejmu.
To, czego nie dokonał wokalista Bayer Full udało się już innemu muzykowi. W 2005 roku do senatu dostał się Krzysztof Cugowski, wokalista Budki Suflera, startował z list PiS.
Na zdjęciu: Sławomir Świerzyński podczas Gali Disco Polo w Sali Kongresowej w Warszawie, w 2007 roku.
Masz stare zdjęcia z wyborów lub kampanii wyborczej?* Wyślij je do nas!* Opublikujemy Twoje fotografie w naszym serwisie!
Stanisław Tymiński
Kandydat, którego nikt w Polsce nie znał, przyjechał z Peru, aby wystartować w wyborach prezydenckich w 1990 roku. Cała Polska zadawała sobie pytanie: "kim jest Stanisław Tymiński?". Określany mianem "kandydata znikąd", dotarł do II tury, zagłosowało na niego 3,7 mln osób (25,75%), przegrał tylko z Lechem Wałęsą. Startował z hasłami: "Kandydat niezależny" i "Wyjdźcie z szeregu". Do historii przeszła słynna czarna teczka, w której kandydat miał trzymać dowody kompromitujące opozycję, m.in. dokumenty potwierdzające współpracę Lecha Wałęsy z SB. Dokumenty miała mu podrzucić anonimowa osoba. Nigdy ich nie ujawniono. - Przyniesiono je do mojego sztabu w brązowej kopercie. Nie wiem, ani skąd się wzięły, ani kto je przyniósł - mówił w rozmowie z TVP Info Tymiński.
Tymiński spróbował swoich sił w wyborach ponownie w 2005 roku, zagłosowało na niego 23,5 tys. osób.
Na zdjęciu: Stanisław Tymiński podczas spotkania wyborczego w Hali Gwardii w Warszawie, w 1990 roku.
Masz stare zdjęcia z wyborów lub kampanii wyborczej?* Wyślij je do nas!* Opublikujemy Twoje fotografie w naszym serwisie!
Bogdan Pawłowski
Debiutował w polityce w 1995 roku startując od razu w wyścigu o fotel prezydencki. Nikomu nieznany polityk wycofał się jednak po zarejestrowaniu swojej kandydatury i poparł Lecha Wałęsę. Pięć lat później uzyskał najsłabszy wynik wśród wszystkich kandydatów - zagłosowało na niego 17 tys. osób - 0,1% wyborców. Sposobem na zwycięstwo miały być hasła takie jak: "Koniec dyskryminacji - Polska dla Polaków" i "Polak prezydentem Polski".
Mimo fatalnych wyników, znaczna część jego programu została zrealizowana w ciągu kolejnych 10 lat po jego starcie przez PO i PiS. Pawłowski chciał m.in. podatku liniowego dla przedsiębiorców, a w dalszej kolejności dla wszystkich obywateli, stworzenia zawodowej armii oraz nasilenia walki z korupcją. Chciał też zmniejszyć bezrobocie poprzez zatrudnianie "młodych ludzi i pozostających bez pracy przez dłużej niż dwa lata, na preferencyjnych warunkach - państwo daje zasiłek pracodawcy, który dokłada do poziomu najniższej pensji". Pawłowski zaliczył ostatni start w wyborach w 2005 roku, jako kandydat do Sejmu zdobył 240 głosów.
Masz stare zdjęcia z wyborów lub kampanii wyborczej?* Wyślij je do nas!* Opublikujemy Twoje fotografie w naszym serwisie!
Liviusz Ilasz
Nieznany szerszej publiczności polski prawnik pracujący w Nowym Jorku, zadebiutował w polityce jako kandydat na prezydenta w 2005 roku. Zagłosowało na niego 32 tys. osób (0,21%). Jego hasło "Polityk niezależny", do złudzenia przypominało slogan Tymińskiego z 1990 roku. Mało wyrazisty program i niezauważalna kampania nie pozwoliły powtórzyć sukcesu Tymińskiego. Opinia publiczna szybko zapomniała o Ilaszu równie szybko jak o wielu podobnych kandydatach. Kto jednak nie chciałby mieć wpisu w CV: "32 tys. osób chciało, abym został Prezydentem Rzeczpospolitej"?
Masz stare zdjęcia z wyborów lub kampanii wyborczej?* Wyślij je do nas!* Opublikujemy Twoje fotografie w naszym serwisie!
(mb)