Egipt: propalestyńska demonstracja; 2 osoby nie żyje
Katarska telewizja al-Dżazira podała we wtorek, że w starciach między studentami a egipską policją w Aleksandrii zginął student, a co najmniej stu innych zostały rannych.
Według stacji, studenci brali udział w antyizraelskiej demonstracji zorganizowanej na terenie muzułmańskiego Uniwersytetu al-Azhar w Aleksandrii. Jak podają dziennikarze telewizji, około tysiąca studentów nadal jest otoczonych przez egipską policję.
Do wybuchu studenckich zamieszek doszło w czasie wizyty w mieście sekretarza stanu USA Colina Powella, gdy egipscy studenci postanowili przemaszerować ulicami Kairu kierując się w stronę jednego z amerykańskich instytutów w mieście.
Według różnych żródeł, w demonstracjach wzięło udział od 10 do 15 tys. studentów. Manifestujący spalili flagi Izraela i Stanów Zjednoczonych.
Masowe protesty antizraelskie odbywają się prawie codziennie w Egipcie i innych państwach arabskich od czasu rozpoczęcia 29 marca przez Izrael działań wojennych na terytoriach palestyńskich.
Od czasu zabójstwa w 1981 prezydenta Anwara Sadata, w Egipcie zabronione są demonstracje. Władze tolerują je jednak na terenach uniwersyteckich. (mk)