Egipt: dwie atrapy bomb w metrze w Kairze
Dwie bomby, które znaleziono w pobliżu jednej ze
stacji kairskiego metra, okazały się fałszywe - powiadomił przedstawiciel MSW Egiptu. Z powodu informacji o rzekomych ładunkach wybuchowych władze Kairu wstrzymały ruch na kilku liniach metra.
Jak wyjaśnił przedstawiciel MSW, znalezione pakunki okazały się "workami z cementem, z których wystawały kable elektryczne tak, że wyglądały jak bomby". Dodał, że nie zawierały one jednak żadnych ładunków wybuchowych.
Wcześniej na miejsce wysłano pirotechników. Mieli oni również zbadać całość sieci podziemnej kolejki.
Agencja AFP podała najpierw, że pakunki znaleziono na torach przy jednej ze stacji na południu miasta. Według Reutera znaleziono je 100 metrów od stacji Helmiet al-Zaitun na północnym wschodzie Kairu.
Starcia pod Kairem, nie żyje policjant
Wcześniej informowano, że Egipski policjant zginął w Kerdasah na peryferiach Kairu podczas operacji sił bezpieczeństwa, której celem było przejęcie kontroli nad obszarem, gdzie w sierpniu islamiści zabili 11 policjantów. Piętnaście osób aresztowano.
W godzinach rannych doszło do wymiany ognia między policją a uzbrojonymi napastnikami. AFP pisze, że operacja sił bezpieczeństwa miała na celu "oczyszczenie terenu z terrorystów".
Według państwowej telewizji egipskiej policja użyła też w starciach gazu łzawiącego. W operacji brały też udział śmigłowce wojskowe.
Według agencji Reuters pododdziały wojska i policji wkroczyły do Kerdasah, żeby zatrzymać osoby podejrzane o podpalenie posterunków policji i zabicie 11 członków sił bezpieczeństwa w sierpniowych starciach, które wybuchły po obaleniu przez armię na początku lipca prezydenta Mohammeda Mursiego.
Według egipskiego MSW policja poszukiwała w Kerdasah 140 osób. Aresztowano 15 osób i skonfiskowano kilkadziesiąt sztuk broni, w tym granatniki przeciwpancerne.
- Siły bezpieczeństwa nie wycofają się póki Kerdasah nie zostanie oczyszczone ze wszystkich siedlisk terrorystów i przestępców - powiedział rzecznik MSW Egiptu.
Obława jest drugą w tym tygodniu operacją, której celem jest opanowanie zajętego wcześniej przez islamistów terenu, gdzie wrogość do władz narosła od obalenia Mursiego.
Odsunięty od władzy Mursi wywodzi się z islamistycznego Bractwa Muzułmańskiego. Po jego obaleniu nowe władze Egiptu rozpoczęły represje wobec Bractwa i jego sojusznikom; ponad tysiąc osób, głownie zwolenników byłego prezydenta, straciło życie, a około 2 tys. członków Bractwa zostało aresztowanych. Wielu z nich skazano na długoletnie kary więzienia.