Efekt Wałęsy działa. O jego wizycie piszą światowe media
Media ze Stanów Zjednoczonych, Francji i Hiszpanii odnotowały wsparcie, jakiego Lech Wałęsa udzielił protestującym w Sejmie. Były prezydent Polski pojawił się w poniedziałek w gmachu przy Wiejskiej. - Wezwaliście mnie, więc jestem - powiedział do osób niepełnosprawnych i ich rodziców.
22.05.2018 10:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pierwszy o wizycie byłego prezydenta poinformował "Washington Post". "Zaoferował protestującym swoją solidarność i mocno potępił polski, populistyczny rząd" - donosi dziennik. Amerykański dziennik zwraca uwagę na formę protestu, postulaty jego członków, a także zauważa ich "potyczki" z przedstawicielami władzy, z marszałkiem Kuchcińskim na czele. "Chcieli spotkać się z liderem partii, ale ten przebywa obecnie w szpitalu" - informuje jedno z najbardziej opiniotwórczych amerykańskich mediów.
Drugi najbardziej poczytny dziennik w Hiszpanii, "El Mundo", również odnotował poniedziałkowe spotkanie Wałęsy w Sejmie. "Musimy jak najszybciej wyeliminować tych ludzi z władzy" - cytuje byłego prezydenta gazeta. "El Mundo" zauważa, że choć PiS, który nazywa nacjonalistyczną, katolicką i konserwatywną partią, wdrożył ważne programy socjalne, to część opozycji krytykuje go za obojętność wobec najbardziej poszkodowanych grup.
Francuska telewizja "TV5 Monde" cytuje słowa Wałęsy o tym, że "wolałby komunistów od tych ludzi, którzy twierdzą, że są katolikami". Informuje także, że protestujący zamierzają napisać do papieża Franciszka list, z prośbą o modlitwę w ich intencji. Francuska stacja przypomina także, że do Sejmu nie mogła dostać się Janina Ochojska, a także "starsza pani, były powstaniec warszawski".
W poniedziałek Lech Wałęsa pojawił się w Sejmie. Były prezydent uznał, że chce wesprzeć protestujące od ponad miesiąca osoby niepełnosprawne oraz ich opiekunów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Washington Post, El Mundo, TV5 Monde