Lech Wałęsa skomentował spotkanie z protestującymi. "Przeżyłem to bardzo"

Spotkanie Lecha Wałęsy z protestującymi w Sejmie do łatwych nie należało. Były prezydent opowiadał głównie o swoich sukcesach i nie skorzystał z zaproszenia do spędzenia nocy na miejscu. Teraz twierdzi, że w trakcie rozmów "serce go bolało".

Lech Wałęsa wszedł do Sejmu bez przeszkód
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk
Magdalena Nałęcz-Marczyk

W poniedziałek Lech Wałęsa pojawił się w Sejmie. Były prezydent uznał, że chce wesprzeć protestujące od ponad miesiąca osoby niepełnosprawne oraz ich opiekunów. Jego decyzja rozbudziła nadzieje. Ale rzeczywistość szybko je zgasiła.

Były prezydent rozsiadł się i zaczął tłumaczyć, dlaczego PiS jest zły. - Próbują was rozgrywać, wymanewrować (...) Nie mieści mi się w głowie, jak niszczą nasz dorobek. Specjalnie nas kłócą, bo tylko tak mogą zostać u władzy (...) Są perfidni, gdzieś mają wasze męki - przekonywał.

Zapewnił, że on, jako prezydent, nie mógł nic więcej dla nich zrobić. I zadedykował to oświadczenie m.in. "mądralom" z rządzącej partii. Wałęsa uznał co prawda, że chce wnieść swój wkład w "walkę" o spełnienie postulatów niepełnosprawnych. Ale jaki - tego już nie wiedział. Czym ich zadziwił, bo czekali na konkrety.

Zobacz też: Wałęsa nie wyszedł do ludzi przed Sejmem. "Powinien do nas przyjść"

Lech Wałęsa miał poszukać rozwiązania. Na razie nie wyszło

Lech Wałęsa podkreślił, że potrzebna jest "solidarność" i argumenty". Ale on sam ich nie miał. Protestujący poprosili więc, żeby nad nimi pomyślał. Wpis byłego prezydent na Twitterze pokazuje, że niewiele się w tej kwestii przez kilka godzin zmieniło.

"Spotkanie z protestującymi w Sejmie. Przeżyłem to bardzo, bo też jestem ojcem" - stwierdził w mediach społecznościowych były prezydent. I dodał: "serce mnie bolało, gdy patrzyłem się na te dzieci, które nie do końca rozumieją, co tak naprawdę wokół nich się dzieje".

Polityk przyznał, że "musi znaleźć się rozwiązanie tej sytuacji". Jakie? Konkretów brak.

Wybrane dla Ciebie

Ukraińskie drony poprawiają osiągi. Mogą pokonać nawet 2 tys. km
Ukraińskie drony poprawiają osiągi. Mogą pokonać nawet 2 tys. km
Nie boją się sankcji. "Północnokoreański Windows" otworzył filię w Rosji
Nie boją się sankcji. "Północnokoreański Windows" otworzył filię w Rosji
Super jacht oligarchy niszczeje w Dubaju. Jest wart 200 mln dolarów
Super jacht oligarchy niszczeje w Dubaju. Jest wart 200 mln dolarów
Putin chce być nieśmiertelny. Rosną wydatki na badania długowieczności
Putin chce być nieśmiertelny. Rosną wydatki na badania długowieczności
Wyniki Lotto 07.10.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 07.10.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wypadek na Pomorzu. Samochód potrącił czterech nastolatków
Wypadek na Pomorzu. Samochód potrącił czterech nastolatków
"Nie wtrącamy się". Ambasador Ukrainy zabrał głos ws. Wołodymyra Ż.
"Nie wtrącamy się". Ambasador Ukrainy zabrał głos ws. Wołodymyra Ż.
"Ciemny ślad na chłodni". Rosja o ataku na elektrownię atomową
"Ciemny ślad na chłodni". Rosja o ataku na elektrownię atomową
Cenckiewicz bez certyfikatu NATO? Jest reakcja szefa BBN
Cenckiewicz bez certyfikatu NATO? Jest reakcja szefa BBN
Ukraińskie drony uderzają na Krymie. Pożar trwa, władze nie reagują
Ukraińskie drony uderzają na Krymie. Pożar trwa, władze nie reagują
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Włochy z propozycją dla ONZ. "Musimy być orędownikami pokoju"
Włochy z propozycją dla ONZ. "Musimy być orędownikami pokoju"