Tajemnicza wiadomość dla Zełenskiego. Kreml zabrał głos

Dmitrij Pieskow zabrał głos w sprawie doniesień o wysłaniu przez Putina tajemniczej wiadomości Zełenskiemu. Pośrednikiem i posłańcem w tej sprawie miał być prezydent jednego z afrykańskich krajów, który rozmawiał z przywódcą Rosji. Pieskow temu zaprzeczył, choć przyznał, że jednym z wątków rozmowy na Kremlu były negocjacje pokojowe.

Doniesienia medialne mówiły, że Putin miał przesłać tajemną wiadomość Zełenskiemu
Doniesienia medialne mówiły, że Putin miał przesłać tajemną wiadomość Zełenskiemu
Źródło zdjęć: © PAP | SPUTNIK, Aleksiej Babuszkin
oprac. DAS

O tym, że Putin miał przekazać specjalną, tajemniczą wiadomość prezydentowi Ukrainy, mówił sam przywódca Gwinei Bissau. Sprawa miała dotyczyć potencjalnych negocjacji pokojowych. Umaro Sissoco Embalo spotkał się z przywódcą Rosji we wtorek w Moskwie. Doniesienia te były szeroko komentowane przez media.

Pieskow dementuje, ale...

Do sprawy odniósł się w czwartek kremlowski rzecznik i jeden z największych propagandystów Putina. - Prezydent Władimir Putin nie przekazał Wołodymyrowi Zełenskiemu żadnego specjalnego przesłania - zapewniał Dmitrij Pieskow, którego cytuje reżimowa Ria Novosti.

Co jednak ciekawe, Pieskow przyznał, że temat rozmów pokojowych był w agendzie spotkania. - Właściwie nasz kolega z afrykańskiego państwa (...) wyraził chęć i powiedział, że będzie miał kontakty, i że faktycznie przekaże to stanowisko Putina stronie ukraińskiej. Nie ma w tym przypadku konkretnego przesłania i o tym nie było mowy - podsumował Pieskow.

Rzecznik Kremla znów obwinia Kijów

Rzecznik Kremla dodatkowo tłumaczył, że rozmowy między przywódcami Gwinei Bissau i Rosji miały dotyczyć niedoszłych negocjacji pokojowych z marca. Pieskow nie omieszkał oskarżyć przy tym Kijowa i obwinić Ukrainy o fiasko działań w tej sprawie.

- Niechęć do negocjacji i odrzucenie porozumień nastąpiło wyraźnym dekretem. Dekretem Waszyngtonu, co jest całkowicie oczywiste - jak zwykle propagandowo podsumowywał Pieskow.

Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Źródło: Ria Novosti

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Z czym kojarzy Ci się "polskość"? Z czego najbardziej jesteś dumny jako Polak? Zapraszamy do krótkiej ankiety TUTAJ

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie