"Dziwna" wypowiedź Władimira Putina. Były oficer przedstawił teorię
- Rozważam użycie środków wcześniej niestosowanych - oznajmił prezydent Rosji Władimir Putin. Czy to groźba użycia broni jądrowej? - On to tak powiedział, żeby cały świat tak to rozumiał. Tak Putin funkcjonuje, takiej retoryki używa. To są dwuznaczności, podteksty, które zawsze można w różny sposób interpretować. To sposób narracji, który jest prowadzony od pewnego czasu. Wiele osób obserwuje pewne zmiany w sposobie zachowania Putina. Trudno powiedzieć, czym są spowodowane. Niektórzy mówią, że różnymi środkami farmakologicznymi. Putin się w dziwny sposób czasem zachowuje. Te wypowiedzi są dziwne - komentował w wydaniu specjalnym programu "Newsroom" ppłk Marcin Faliński, były oficer Agencji Wywiadu. Gość WP przekazał też najnowsze informacje ws. wybuchów koło lotniska Boryspol w Kijowie. - Okazało się, że celem były zakłady, które m.in. produkują rakiety przeciwlotnicze, czyli możemy się spodziewać, że atak idzie na kompleks przemysłowo-zbrojeniowy Ukrainy - wskazał Faliński. Były oficer przekazał, że - jak wynika z jego informacji - morale wśród Ukraińców jest bardzo wysokie. - Są bardzo solidarni, są zjednoczeni, są nastroje bardzo bojowe, są zdeterminowani. Ukraińcy zrozumieli, co to jest wolność, co to jest Zachód. Przez kilka lat od ostatniego konfliktu wiele się zmieniło w Ukrainie. Nie trzeba żadnego Ukraińca przekonywać, jaka jest droga Ukrainy. Przy tej całej tragicznej sytuacji Ukraińcy stoją w tej chwili zjednoczeni i nieugięci - podkreślił Faliński.