Przesłuchają Dziwisza? Kategoryczna deklaracja prawnika kardynała
Kardynał Stanisław Dziwisz nie otrzymał wezwania przed komisję ds. przeciwdziałania pedofilii - przekazał obrońca duchownego. Dodał, że mężczyzna, który złożył zawiadomienie na byłego asystenta Jana Pawła II, w przeszłości mu groził.
Onet podał, że sekretarz papieża Jana Pawła II kardynał Stanisław Dziwisz zostanie wezwany na przesłuchanie przez komisję ds. przeciwdziałania pedofilii. Chodzi o zgłoszenie mężczyzny, który twierdzi, że w latach 70. został wykorzystany seksualnie przez kilku księży, w tym samego Dziwisza.
Jak podaje "Rzeczpospolita", pełnomocnik Dziwisza mec. Michał Skwarzyński zaprzecza, że jego klient "brał udział w spotkaniach, jakie są mu publicznie nieprawdziwie zarzucane" i twierdzi, że to "celowe działanie defamacyjne wymierzone w osobę Kardynała, a celem jest w oczywisty sposób Karol Wojtyła".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mec. Skwarzyński dodaje, że kardynał nie otrzymał wezwania przed komisję. Nie wyklucza, że ostatnie doniesienia mają "przygotować grunt medialny" do ataku na Dziwisza.
Dziwisz otrzymywał groźby?
"Redakcja (Onetu - red.) doskonale wie, jaka osoba zgłosiła się do Komisji ds. przeciwdziałania pedofilii (identyfikuje ją co do imienia i nazwiska). Redakcja doskonale wie, że opowieść tej osoby ewoluuje, zmienia ona w różnych redakcjach wersję zdarzeń, zmienia ją w zeznaniach przed organami ścigania itd." - opisuje prawnik.
Dodał, że oskarżający Dziwisza mężczyzna zwrócił się do duchownego już w 2021 roku, przekonując, że "może go zrujnować" i "wywołać skandal". "
"Kardynał oczywiście nie przyjął tej osoby, a następnego dnia zawiadomiono o tym zdarzeniu policję. Mało tego, na numery telefonów zaczęły przychodzić napastliwe wiadomości, których treść także została przekazana na policję" - opisuje adwokat.
Czytaj więcej:
Źródło: "Rzeczpospolita"