Dziś Dzień Gniewu w Polsce - tysiące ludzi wyjdą na ulice
Młodzi ludzie niedawno masowo protestowali przeciwko umowie ACTA. Dziś znów zamierzają wyjść na ulice, by manifestować swój sprzeciw wobec rządu Donalda Tuska. Czy to zapowiedź masowego buntu, czy raczej naśladownictwo opozycji - jak sugerują niektórzy politycy? -pyta "Rzeczpospolita".
21.03.2012 | aktual.: 21.03.2012 14:19
Do udziału w protestach, które mają się odbyć w kilkunastu miastach Polski, mają zachęcać między innymi hasła: "Zamiast pasa zaciśnij pięść". Protesty odbędą się pod nazwą "Dzień Gniewu". Organizatorzy liczą, że na ulice tysiące młodych ludzi.
Mariusz Gierej, organizator warszawskiej manifestacji i nieformalny rzecznik "Dnia Gniewu" powiedział, że ACTA była kroplą, która przelała czarę goryczy. - Rząd nie ma pomysłu na Polskę. Wydłużanie wieku emerytalnego, sześciolatki w szkołach, pakt fiskalny to tylko ściema, która do niczego nie prowadzi. Chcemy temu powiedzieć "dość!" - podkreślił.
Na facebookowej stronie Dnia Gniewu – na tym portalu akcję poparło już ponad 7 tysięcy internautów – napisano m.in. "Gabinet PO – PSL to rząd niekompetencji, rząd klęski, chaosu i kłamstwa. Mamy dość pogarszających się warunków życia, oszukiwania społeczeństwa i poddawania Polski pod dyktat niekorzystnych umów międzynarodowych, takich jak ACTA i pakt fiskalny. Nie zgadzamy się na kolejną reformę oświaty, doszczętnie niszczącą nasze kształcenie. Żądamy również gruntownej reformy ZUS, niewydolnego i niszczącego polskich przedsiębiorców".