Do niecodziennego zdarzenia doszło w sobotę 2 października w programie "Nowy dzień" na antenie Polsat News. Michał Cholewiński najwidoczniej nie był świadomy, że jest już na wizji, dlatego zaprezentował redakcyjnym kolegom swój wywód na temat szczepień.
Niestety jego słowa poszły w eter, co nie umknęło uwadze internautów. - Tymczasem ponad połowa mieszkańców planety nie otrzymała jeszcze ani jednej dawki. Ku..a, to w kategoriach planety - powiedział.
Wyraźnie rozbawiło to współprowadzącą Joannę Racewicz, która miała problemy z utrzymaniem powagi. Mimo to poinformowała widzów i przede wszystkim samego Michała Cholewińskiego, że "są już na antenie". Wtedy dziennikarz Polsatu przygasł i zaczął spoglądać w kartkę. Na jego twarzy można było wtedy zaobserwować zakłopotanie.
Michał Cholewiński. Kariera
To nie pierwsza kontrowersyjna sytuacja z udziałem Michała Cholewińskiego. Prezenter jeszcze do niedawna pracował w TVP Info, ale w listopadzie ub. r. został odsunięty od prowadzenia programów. Chodzi o jego krytykę wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia przepisów aborcyjnych.
Wcześniej dziennikarz był też przez kilka lat związany ze stacją TVN.
Zobacz także: Prowadzący w TVP Info żartował z teściowej Donalda Tuska. "Ona rządzi PO"
Zobacz także: Wpadka w TVP. Takiej reakcji nikt nie przewidział
